USA: 48-letni nauczyciel z nowojorskiego Bronxu zaatakował, pobił, okradł i groził śmiercią uczniowi, któremu kilka miesięcy wcześniej zapłacił 4tys $ za marihuanę, którą młody miał mu załatwić. Towaru ani pieniędzy nigdy nie zobaczył i tak postanowił odpłacić się niesłownemu uczniowi.
Jak wynika z relacji świadków, nauczyciel wypytywał w szkole o kontakty do dilera, który byłby w stanie załatwić większą ilość zioła. Gdy trafił do chłopaka, który podjął się tego zadania, ufnie zapłacił mu równowartość ok. 15 tys zł. Ten rzekomo spotkał się z dilerem, który za towar zażądał dwa razy tyle. Do transakcji nie doszło a chłopak kasę wydał.
Podoba ci się? Polub nas
Gdy nauczyciel dowiedział się, że uczeń roztrwonił jego pieniądze wpadł w szał – zaczaił się na chłopaka na ulicy, pobił go, ukradł mu portfel, łańcuszek i telefon i groził gwałtem na jego matce a jemu samemu śmiercią.
Pobicie okazało się dość dotkliwe – chłopakowi założono szwy. Całe zajście nagrały kamery monitoringu miejskiego. Nauczyciel został aresztowany i czeka na proces.
Źródło: Larry Celona, Shawn Cohen, Natalie Musumeci, nypost.com