Dr Marek Bachański niewinny – na razie nieprawomocnym wyrokiem. Prokuratura umorzyła śledztwo w sprawie lekarza, który w terapii swoich pacjentów wykorzystywał medyczną marihuanę.
Problem dra Marka Bachańskiego rozpoczął się w czerwcu 2015 roku, gdy podczas konferencji dotyczącej medycznej marihuany neurolog zaprezentował wyniki terapii swoich pacjentów, chorych na padaczkę lekooporną.
Miesiąc później dyrekcja Instytutu „Pomnik – Centrum Zdrowia Dziecka” w Warszawie, gdzie dr Bachański leczył pacjentów, zawiesiła eksperymentalną terapię, a w sierpiniu złożyła doniesienie o popełnieniu przestępstwa. Jesienią lekarz stracił pracę.
„Prokuratura Okręgowa Warszawa – Praga w Warszawie w dniu 21 grudnia 2016 r. umorzyła dochodzenie w sprawie narażenia w Instytucie „Pomnik – Centrum Zdrowia Dziecka” w Warszawie na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu pozostających pod opieką lekarza Poradni Neurologii i Epileptologii małoletnich pacjentów” – czytamy na stronie internetowej prokuratury.
Po przeprowadzeniu badań śledczy uznali, że stosowanie przez lekarza preparatów medycznych zawierających kanabinoidy nie naraziło małych pacjentów na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu.
– Ten wyrok wspiera mnie w przekonaniu, ze robiłem dobrze – skomentował dla TVN24 dr Marek Bachański. – Jeżeli on się uprawomocni, będę miał szansę iść do pracy, będę miał szansę rozwijać to, co robiłem, bo nie ma na co czekać – dodał lekarz.
Źródło: tvnwarszawa.tvn24.pl