Plantatorzy marihuany spod Opola nie wzięli pod uwagę w kosztorysie rachunków za prąd. Właściciele trzech plantacji postanowili więc przyoszczędzić, kradnąc go.
Plantacje marihuany w okolicach Ziębic i Paczkowa działały od kilku miesięcy. Zdradziło ich większe zużycie prądu, niż wynika to z liczników. Okazało się, ze prąd nie „wycieka” gdzieś po drodze, a zużywany jest do zasilania lamp na plantacjach konopi.
Na trzech plantacjach znaleziono 525 krzaków oraz 8 kg suszu z marihuany. Zatrzymano w sumie 5 osób, wśród nich ojca i syna, którzy najwyraźniej rozkręcali rodzinny biznes, jednocześnie kradnąc prąd.
– To było obejście przy liczniku. Zatrzymano pięć osób w wieku od 25 do 50 lat. Żadna z nich nie była wcześniej karana. Sąd aresztował trzy osoby. Zatrzymani odpowiedzą zarówno za produkcję znacznych ilości narkotyków, jak i za kradzież prądu – powiedział tvp.info prok. Stanisław Bar, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Opolu.
Źródło: tvp.info