W obszernej rozmowie, która pojawiła się na łamach portalu Glamrap, raper Bedoes wypowiada sie między innymi na temat Marihuany.
– Nie przepadam za osobami, które biorą narkotyki. Nie lubię ćpunów do tego stopnia, że przerywam koncert jak czuję zapach marihuany i mówię przez mikrofon: „Jak ktoś pali, ok, niech wyjdzie i tam sobie zapali”. Przerywam tylko, żeby to powiedzieć, bo nie lubię grać jak czuję zapach marihuany. W ogóle nie chcę mieć styczności z narkotykami. Jestem jak ksiądz: nie pije alkoholu, nie ćpam, nienawidzę trawy, nawet już dwa tygodnie nie palę papierosów – wymienia raper.
Nie lubi zapachu trawy? Nienawidzi marihuany?
A może nie miał styczności z konopią z dobrego źródła.
Oczywistym jest, iż nadużywanie jakichkolwiek substancji psychoaktywnych, używek jest niebezpieczne i szkodliwe.
Podobnie jak niebezpieczne i szkodliwe jest stawianie Marihuany w towarzystwie słowa Narkotyki, a nazywanie palaczy zioła – ćpunami.
Dla wielu ludzi ten lek jest jedyna drogą do normalności i w takich kategoriach traktujmy tę cudowną roślinę.
A jakie jest wasze zdanie?
Zapraszamy do obejrzenia materiału wideo oraz do dyskusji na naszym Facebooku.
Bedi bedi… zajaral dobre ziółko a potem się wypowiadaj spasi dupo jebana
kto to jest ten sredos, dobrze ze nigdy o nim nie słyszałem a od ziółka niech sie frajerzyna odwali
Comments are closed.