Konopie to roślina należąca się każdemu z prawa. Czy to z prawa do wolności, prawa naturalnego każdego z nas czy prawa bożego. Jest to niezawodna ręka pomocy, nadzieja wielu ludzi. Jest także skazanym przestępcą. Wiele krajów uważa legalizację marihuany za słuszną, przynajmniej do celów medycznych. Ukraina nie była wyjątkiem w tej materii a jej aktywiści szykują prawdziwą rewolucję światopoglądową dla społeczeństwa. Niestety prawo nadal krzywdzi wielu niewinnych konsumentów.
Ukraińscy aktywiści, z pomocą dużej grupy przyjaciół, entuzjastów i naukowców, zamierzają poinformować ludzi o możliwościach używania konopi indyjskich i tym samym stworzyć dostęp do używania konopi indyjskich do celów medycznych.
Tak więc 15 maja 2018 roku na konferencji prasowej organizatorów Marszu Wolności usłyszeliśmy silny otwarty apel koalicji organizacji obywatelskich „Nasze prawo” do społeczeństwa obywatelskiego:
” Połączyliśmy siły, aby złagodzić cierpienie pacjentów i chronić nasze prawo do godnego, nowoczesnego i skutecznego leczenia. Marihuana leczy! Konieczne jest uregulowanie ustawodawstwa, które przeczy prawdzie naukowej”. W kwietniu 2017 r. ukraińscy naukowcy wezwali rząd do uregulowania porządku ograniczonych kontrolowanych obrotów na działalność naukową na Ukrainie
20 kwietnia 2018 w Charkowie zakończyła się wielkim sukcesem „Pierwsza Konferencja Marihuany Medycznej”.
19 maja 2018 r. w Kijowie, w pobliżu gmachu Gabinetu Ministrów Ukrainy, około 200 osób zebrało się w Cannabis #MarchSvoboda 2018 na rzecz reformy państwowej polityki narkotykowej. Nadal wiele się wydarzyło na Ukrainie, co przynosi radość działaczom za korzystanie z marihuany do celów medycznych.
Istnieje też druga strona medalu w sprawie sprawie konopi indyjskich na Ukrainie. Nie wiąże się ona z postępem i z niczym przyjemnym, rodzi ból, obnaża głupie oraz nie dalekowzroczne działanie władz.
Fakty. Kary. Korupcja
Przechowywanie w małych ilościach, do pięciu gramów, może spowodować lekki strach i grzywnę w wielkości od 300 do 700 hrywien, ale, według skazanych, w rzeczywistości wszystko jest inaczej –
“Albo przygotuj łapówkę w wysokości 10 000 $ lub przygotuj te same pieniądze dla prawnika. Jeśli nie masz pieniędzy, najprawdopodobniej policja znajdzie w twoim domu 2-5 kilogramów, a może nawet heroinę, może nawet pistolet, lub, czego potrzebuje policja. Nawet 80 gram konopi w butach pojawia się! Tacy konsumenci i drobni dystrybutorzy to proch w ukraińskiej historii narkotyków. Prawdziwi handlarze narkotyków mogą zająć się dystrybucją wszystkich rodzajów narkotyków na szczególnie dużą skalę”.
Na przykład w Charkowie w 2018 r. Policja sprzedawała narkotyki. „Substancje zabronione przygotowane do użycia, zostały rozprowadzone przez działających funkcjonariuszy policji w Charkowie” – informuje korrespondent.net . Jest tyle podobnych i różnych przypadków, że zabrakłoby miejsca w tym krótkim felietonie na, zaledwie mały procent z nich. Większość wspomniany informacji, bezproblemowo można znaleźć w internecie.
Odnośnie sadzenia konopi, kodeks Ukrainy przewiduje naruszenia administracyjne dotyczące siewu i uprawy konopi indyjskich w ilości do 10 roślin. Takie przestępstwo przewiduje karę w wysokości od 300 do 1700 hrywien i konfiskatę wszystkich nielegalnie uprawianych roślin. W przypadku, gdy uprawa roślin konopi przekracza 10 krzewów, powstaje odpowiedzialność karna. Zgodnie z artykułem 310 Kodeksu karnego Ukrainy, uprawa marihuany w ilości od 10 do 50 sztuk pociąga za sobą nałożenie grzywny w wysokości 1700 hrywien na 9000 hrywien, a także/albo aresztowanie ”growera” na okres do 6 miesięcy z późniejszym/albo ograniczeniem swobody do 3 lat.
Jednak doświadczeni ludzie mówią: „Wszystko będzie inne”.
Wykorzystać do celów medycznych czy cierpieć? Wyczekiwać pozwolenia czy rozwijać się na własna rękę? Dać strachu się sparaliżować czy działać w strachu i walczyć? Na te pytania każda zainteresowana osoba powinna znaleźć odpowiedzi samodzielnie.
Wydaje mi się, że znalazłem tę odpowiedź w następującej radzie: „Używaj tylko, jeśli to konieczne. Legalize zawsze był i będzie. Postępu nie można zatrzymać”.
Materiał nadesłany przez naszego czytelnika, obywatel Ukrainy, wolnościowca i miłośnika konopi indyjskich – Romaniutenko Roman
Źródło: ”konopnapravda.com,korrespondent.net,4-20.com.ua”