Udzielając wywiadu dziennikarzowi Superstacji poseł Wipler odsłania kulisy odejścia Radosława Sikorskiego z rządu Jarosława Kaczyńskiego. Zastrzega przy tym wielokrotnie, że sam nie ma na to żadnych dowodów, a jedynie powtarza plotki krążące po sejmie. Tak, więc podobno istnieją nagrania, na których Sikorski (wtedy minister MON) bierze udział w pijackich libacjach. Podobno także wykonane rutynowo testy narkotykowe (przed lotem na F16) przez Amerykanów wykazały u ministra obecność THC. Źródłem tych plotek mają być posłowie PiS, dawni koledzy partyjni Sikorskiego.
Z kolei posłowie SLD rozpowszechniają wieści o swym dawnym koledze partyjnym Bartoszu Arłukowiczu, obecnym Ministrze Zdrowia, że nie stroni od używania marihuany. Sam Wipler także przyznaje się, że w czasie studiów zdarzyło mu się być użytkownikiem zioła.
Fakt ujawnia również, że w samochodzie syna ministra Halickiego, Armina H., znaleziono 1,5 grama marihuany. Po przeprowadzeniu dochodzenia w sprawie posiadania i udostępniania osobom trzecim narkotyku, sąd odstąpił od ukarania chłopca, choć ten nie podał nazwiska dilera, od którego kupił zakazaną używkę.
Źródło: fakt.pl