W Kurowie k. Lublina, funkcjonariusz policji w swoim czasie wolnym, robiąc zakupy, został zaczepiony przez 35-letniego mężczyznę na ulicy. Mężczyzna ten (35 lat) zaproponował mu sprzedaż zioła. Wcześniej proponował działkę także innym przechodniom.
Nagabnięty funkcjonariusz wezwał mundurowych, którzy zatrzymali lidera. Okazało się, że ma we krwi 2 promile alkoholu, a w domu 25 g marihuany (przy sobie miał 2 g).
Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu, bo nie był to jego pierwszy konflikt z prawem. W chwili obecnej oczekuje na wyrok za pierwsze przestępstwo (znaleziono w jego domu kilka krzaków konopi indyjskich) i za ostatnie.
Źródło: wprost.pl