Korwin-Mikke ubiega się o fotel prezydenta państwa. W swym programie wyborczym wypowiedział się także na temat marihuany. Uważa on, że dorośli ludzie powinni sami decydować, co piją lub palą, o ile ich zachowanie nie przynosi szkody innym; nawet jeśli się mylą, to szkodzą wyłącznie samym sobie i to jest ich odpowiedzialność za siebie. Zgodnie z takim rozumowaniem, po wygranych wyborach uwolniłby z więzień wszystkich skazanych za palenie marihuany, natomiast bez litości karałby dilerów za sprzedaż narkotyków nieletnim.
Źródło: natemat.pl
Między innymi ale nie tylko dlatego na niego głosuje. Jak można skazać człowieka za posiadanie pół grama jakiejś rośliny? Czy kogoś do reszty popierdoliło, niszczyć komuś życie i psychike (jeśli marihuana ma destrukcyjny wpływ na ludzki organizm to na pewno mniejszy niż więzienie) za POSIADANIE. Jebać te kurwy typu pan Komorowski albo inne pół-mózgi chcące nam mówić co możemy a czego nie możemy robić. Powiem więcej, kończę nasze państwowe studia i spierdalam z tego zjebanego kraju, wrócę jak się coś zmieni, chociaż jak wszyscy spierdolą i zostanie sama ta nizina polityczna to chyba nic się nie zmieni, aczkolwiek może te kurwy z głodu poumierają.
Za dużo hajsu kradną obywatelom żeby z głodu zdechnąć :/
korwinn na prezydenta
Comments are closed.