W wywiadzie dla „The Daily Beast” Morgan Freeman opowiedział o swojej sympatii dla marihuany. Dzięki niej bardziej sprawnie funkcjonuje – lekarz przepisuje mu ją na bolący bark.
Freeman od lat opowiada się za legalizacją marihuany, podkreśla jej lecznicze walory. Zdaje sobie sprawę, że dla osób uzależnionych marihuana jest pierwszym wyborem, ale właśnie dlatego, żeby nie sięgnęli po bardziej niebezpieczne narkotyki, należy sprawić, by kupowali zioło w sposób kontrolowany, nie przez handlarzy.
W marihuanie rekreacyjnej widzi alternatywę dla alkoholu, który jest zupełnie pozbawiony zastosowania medycznego.
Podoba ci się? Polub nas
Źródło: www.tvp.info