Plantatorzy prześcigają się w konstruowaniu zabezpieczeń przed wścibskimi oczami sąsiadów i karząca ręką sprawiedliwości.
W Moczydłach (Wielkopolska) policjanci obserwowali pewien dom, którego właściciel wydał im się podejrzany także dlatego, że po posesji biegało luzem kilkanaście psów. Jednak, gdy 1 czerwca funkcjonariusze zdecydowali się wkroczyć, właściciel uspokoił psy, sam też nie stawiał oporu.
Na posesji policja znalazła uprawę na strychu, z dachem z pleksiglasu oraz sadzonki na zewnątrz posesji, jednak największe skupisko krzewów konopi znajdowało się w piwnicy, gdzie można było się dostać jedynie za pomocą specjalnie skonstruowanej windy, do której wejście znajdowało się w metalowej wycieraczce na piętrze budynku.
Zatrzymano 4 osoby, w wieku od 24 do 65 lat, 558 krzaków konopi, wartych na czarnym rynku ok. 500 tys. zł. Zatrzymanym grozi kara do 8 lat więzienia.
Źródło: www.tvn24.pl