9 kilogramów marihuany, 6 konopnych plantacji i 3 zatrzymane osoby – to efekt działań stołecznych policjantów. Marihuana miała trafić do pseudokibiców warszawskich klubów piłkarskich. Produkowały ją dwie kobiety i mężczyzna.
Uprawę konopi na sześciu plantacjach koordynował 45 latek. Pomagały mu w tym dwie kobiety, które znajdowały odpowiednie lokale do uprawy marihuany, która później była rozprowadzana wśród warszawskich pseudokibiców.
Z 6 plantacji ujawnionych przez policjantów, 4 znajdowały się w mieszkaniach na warszawskiej Pradze. Dwie pozostałe zlokalizowane były w powiecie legionowskim. Rośliny były uprawiane przy pomocy najbardziej profesjonalnego sprzętu.
Ich rozrost wspomagał nowoczesny system elektroniczny zarządzający nawadnianiem, oświetleniem i temperaturą. Mundurowi zabezpieczyli w sumie 225 doniczek z krzewami konopi oraz 9 kilogramów suszu.
45 latka i jego dwie wspólniczki zatrzymano w jednym z miejsc, w którym „kwitł” ich interes. Prokurator całej trójce przedstawił w sumie 17 zarzutów. Wszyscy trafili do aresztu. Grozi im kara wieloletniego więzienia.
Policjanci nie wykluczają kolejnych zatrzymań również wśród pseudokibiców. Dla nich akurat zatrzymania mogą być mniejszym zmartwieniem, niż to, że na dwa tygodnie przed rozpoczęciem wiosennej rundy w Ekstraklasie będą musieli zmierzyć się z deficytem konopi indyjskich.