Kilka dni temu gościł na Ukrainie jeden z najbogatszych Brytyjczyków, Richard Branson, na konferencji biznesowej Forum One Ukraine. W jednym ze swoich wystąpień podzielił się ze słuchaczami swoim pomysłem na ratowanie tego, borykającego się z poważnymi trudnościami gospodarczymi, kraju.
W ocenie Bransona sposobem na rozwiązanie problemów gospodarczych miałaby być legalizacja marihuany, od których uzależnionych jest 300 tysięcy Ukraińców.
Podoba ci się? Polub nas
Jako przykład przytoczył Portugalię. Tam zalegalizowano wszystkie narkotyki, jednocześnie otwierając kliniki dla uzależnionych, z dostępem do czystych strzykawek i metadonu (lek przeciwbólowy kilkakrotnie silniejszy od morfiny). Takie rozwiązanie problemu chorych na uzależnienia kosztuje państwo o 60% mniej, niż utrzymywanie ich w więzieniach.
Na Ukrainie, z jej kwitnącą korupcją, do więzień trafiają zazwyczaj jedynie biedni, których nie stać na wykupienie się. Legalizacja zmieniłaby przepływ gotówki od łapówkarzy do budżetu. Zaoszczędzone w ten sposób pieniądze, można by przeznaczyć na edukację i lecznictwo.
Źródło: pieniadze.gazeta.pl