Leczenie marihuaną jest dla niego jedynym ratunkiem. Jednak przy skromnym zasiłku nie stać pana Ryszarda na medyczną marihuanę dostępną w aptece. Zdecydował się na domową uprawę i przez to grozi mu nawet 15 lat za kratkami! Konopni aktywiści już 15 listopada o godz. 17.00 będą manifestować w obronie pokrzywdzonego pacjenta.
69 letni pan Ryszard przyznaje, że gdyby nie medyczna marihuana uprawiana na własny użytek w domu to już by nie żył. Zwyrodnienie kręgosłupa i przewlekła choroba płuc, która jest powikłaniem po przebytej gruźlicy to dla niego już jeden wyrok, który zapadł – ból i choroba do końca życia. Teraz grozi mu nawet 15 lat więzienia.
Ta historia, jak wiadomo nie jest odosobnionym przypadkiem i na co dzień wiele osób żyje w obawie przed postawionymi zarzutami za uprawę konopi indyjskich lub nabywanie ich u dilerów ze względu na dużo niższe koszty niż w aptece, gdzie gram medycznej marihuany kosztuje ok. 65 zł.
4 krzaki na własny użytek
Aktywiści, którzy w najbliższy poniedziałek (15 listopada) od godz. 17.00 będą protestować pod Ministerstwem Sprawiedliwości przeciwko tak wysokiej karze, która grozi panu Ryszardowi, zamierzają równocześnie domagać się, aby każdy Polak mógł legalnie uprawiać 4 krzewy konopi indyjskich na własne potrzeby.
„Jesteśmy pacjentami, nie przestępcami. Nie skazujcie nas na dodatkowy stres oraz koszty w postaci adwokatów i wielu miesięcy lub lat spędzonych na rozprawach sądowych” – kwitują organizatorzy poniedziałkowej manifestacji.
Link do wydarzenia: https://www.facebook.com/events/588649602384083/
Źródło: https://www.facebook.com/events/588649602384083/