Stołeczni policjanci powzięli podejrzenia, że 34-letni Łukasz D. może być w posiadaniu nie tylko fiata seicento i rzeczywiście: w kole zapasowym samochodu znaleźli 2 kg marihuany i 200g haszyszu.
Za te ostatnie zapasy grozi mu do 10 lat więzienia, gdyż można z nich sporządzić ponad 4300 dilerskich porcji o wartości 180 tys. zł, a to już nie jest „niewielka ilość”.
Mężczyzna usłyszał zarzuty i został aresztowany na 3 m-ce. Policjanci ustalają w tej chwili skąd miał narkotyki i dla kogo je przewoził. Sprawa może mieć charakter rozwojowy.
Źródło: wiadomosci.onet.pl
4300 działek ? kto to kuźwa liczył ?
Comments are closed.