…przestrzeń do wygadania się, do zapoznania się z możliwościami. Nauczymy go jak posługiwać się olejem CBD, co możemy z niego zrobić, jak go przetworzyć, jak go użyć. Dajemy poczucie bezpieczeństwa, bo każdej nocy jest u nas pielęgniarka, więc nawet osoba chora, naprawdę chora może przyjechać i czuć się bezpiecznie. Dostanie oczywiście pewne podstawy dobrego odżywiania i 3 dni świętego spokoju.
Wspomniałaś chwilę wcześniej o kosztach – na pewno nie wszyscy będą mogli sobie pozwolić. 7 500 zł…
…7 500 zł to jest koszt pełnego dziesięciodniowego pobytu, w ramach którego pacjent dostaje blisko 30 godzin indywidualnego wsparcia terapeutycznego. To jest naprawdę wbrew pozorom bardzo dużo i średnio jedna godzina terapeutyczna kosztuje ok. 200 zł. Więc jeżeli przeliczymy sobie 30 godzin razy 200 zł to wychodzi kwota znacznie wyższa, niż te 7 500 zł. Do tego dochodzi jeszcze koszt zakwaterowania w hotelu (i to dobrym hotelu) i wyżywienie. W związku z tym ta kwota jest i duża i nieduża. Wszystko jest kwestią tego co za to uzyskujemy.
Jakkolwiek zdajesz sobie sprawę, że znajdzie się wiele osób, które chciałoby do twojego Centrum się udać, ale nie będzie ich na to stać? Wielu pacjentów leczący się medyczna marihuaną boryka się z poważnymi problemami finansowymi…
Mam tego pełną świadomość. Dlatego jest właśnie ta propozycja trzech dni. Sama wiem jak to jest, nie jestem milionerką i jak Max zachorował i trzeba było wydawać olbrzymie pieniądze – ja nie wiem jak to się stało, ale kosmos pomaga. A miałam i sytuację, że nam w domu chcieli prąd odciąć (to było dla mnie strasznie upokarzające). Z drugiej strony wiedziałam, że najważniejsze jest życie Maxa. Wierzę, że gdy intencja jest dobra, to wszystko się po prostu ułoży.
Oczywiście mam świadomość, że jednak to jest bariera i nie każdy będzie sobie mógł na to pozwolić. Nad tym ubolewam i mam nadzieję, że przyjdzie taki moment w Polsce, że olejek CBD będzie refundowany.
Na koniec chciałbym jeszcze zapytać cię o PIK, czyli Punkt Informacji Konopnej, otwarty w Max Hemp.
Tak, to ważne, bo Centrum to nie tylko płatne usługi, a również PIK, który jest zupełnie nieodpłatny. Każdy w jego ramach może się umówić ze mną, z Pauliną Janowicz, czy z każdą inną osobą, która tam pracuje. Mogą przyjechać do nas i zupełnie nieodpłatnie spędzić z nami godzinę, czy dwie i wyjechać z wiedzą taką na jaką jest sobie w stanie na ten czas pozwolić.
