Wyjątkowo chrupiące frytki – pod tym określeniem w Burger Kingu w New Hampshire krył się worek marihuany dodawany do zamówienia. Garrett Norris kazał się też nazywać „Nasty Boy”.
Kojarzycie postać Gustavo Fringa z Breaking Bad? Wykorzystywał swoją sieć restauracji, Los Pollos Hermanos, by sprzedawać hurtowe ilości metaamfetaminy. Jego tropem poszedł dwudziestoletni Garrett Norris, który pracował jako menadżer zmiany w Burger Kingu.
Do pomocy namówił dziewiętnastoletnią Megan Dearborn. Aby złożyć specjalne zamówienie, trzeba było zwrócić do Garretta „Nasty Boy” i zamówić wyjątkowo chrupiące frytki. Wtedy do zamówienia Garrett lub Megan dodawali dodatkową torebkę ze specjalnym daniem…
Para wpadła, gdy jednym z klientów okazał się policjant w cywilu.
Źródło: anglia.today