Co nowego w coffeeshopach w Amsterdamie
Stopniowo ,ale zdecydowanie, kultura konopna przyjmuje nową twarz – wychodzi z podziemia stając się ważną i szanowaną częścią nowoczesnego stylu życia. Ta nowa, znacząca kultura tworzy się w coraz popularniejszych coffeeshopach oraz szczyci się już swoimi zdobyczami – nasiona marihuany hodowane z myślą o corocznym Pucharze Cannabis w Amsterdamie (Cannabis Cup) to bez wątpienia (po)smaki przyszłości.
Jedną z takich perełek jest zwycięzca Pucharu z 2013 roku, wytwór Green House Seed Company, Flowerbomb Kush. Ta odmiana o ziemistym, sosnowo-pieprzowym zapachu działa wielorako: pobudza myślenie, wzmaga kreatywność, przynosi upragniony spokój i zadowolenie. To właśnie ta dwoistość zioła, które jednocześnie pobudza oraz uspakaja umysł, kryje się za sukcesem Flowerbomb Kush. Plus, oczywiście, producent.
Green House Seeds stawia nie tylko na jakość oferowanego zioła, ale również na otoczenie, w jakim się go pali. Firma prowadzi 4 popularne coffeshopy w Amsterdamie. To specyficzne miejsca, które wywołują zdziwienie na twarzach odwiedzających spoza kraju, szczególnie, jeśli pochodzą z miejsc, gdzie o marihuanie mówi się prawie wyłącznie w kontekście medycznym.
Z wizytą w holenderskim coffeeshopie
Po wejściu do jednego z takich miejsc uderza nas zachęcająca, swobodna atmosfera. Przy barze wybieramy spośród długiej listy odmian gatunku sativa, indica, żywności marihuanowej czy haszyszu. Potem usadawiamy się wygodnie w loży i kiedy tylko nam się zachce zamawiamy drinki czy coś na ząb. Coffeeshopy zazwyczaj są wypchane po brzegi (zupełnie jak lufki, które tam serwują), ale przyjazna atmosfera sprzyja zawieraniu znajomości przy dosiadaniu się do stolików innych miłośników zioła.
Każdy coffeeshop ma swój styl i niepowtarzalną atmosferę, od tych wyluzowanych w stylu Mellow Yellow po te z pazurem jak Bulldog. Ceny plasują się od 7 do €15 za gram, w zależności od jakości towaru. Wybór ulubionego coffeeshopu niczym nie różni się od wyboru ulubionej restauracji – sprawdzisz kilka, aż wreszcie znajdziesz dokładnie to, czego szukasz.
Jednym z najlepszych coffeeshopów w Amsterdamie jest The Blue Bird, gdzie jak nigdzie indziej dbają, by klient opuścił miejsce w pełni zadowolony. Szczególnie w okresie zbliżającego się Cannabis Cup bar serwuje darmowe próbki swoich najlepszych i najciekawszych wytworów. Już od progu częstowany jesteś ich sztandarową SO-G Kush – hybrydą LA Confidential i Kandy Kushgrown – odmianą o łagodnym smaku i zapachu, która daje bardzo spokojny haj i powoduje umiarkowany napływ pozytywnych odczuć.
Amsterdam: miasto-wizja
Międzynarodowy przemysł konopny, marihuany medycznej czy rekreacyjnej, dojrzewa i staje się coraz poważniej traktowaną, supernowoczesną branżą przemysłu o ogromnych perspektywach. Coffeeshopy prześcigają się w eksperymentach w poszukiwaniu tego idealnego smaku i tego idealnego otoczenia, w którym konsumenci mogą wyciągnąć z niego jak najwięcej. Szczególnie, że mają już kilka festiwali i wydarzeń, na których mogą wystawiać swoje wysoce kreatywne produkty. Konopie stają się fachem dla zawodowców, prawdziwych mistrzów w swoim fachu.
Spokojnie możemy stwierdzić, że Amsterdam to model metropolii przyszłości. Franco Loja, gwiazda reality show Strain Hunters (Łowcy Odmian) zauważa: „W czasach prohibicji, Jack Daniels i Jim Beam były tym, czym obecnie jest marihuana. Ale teraz…. teraz to przecież ten znany wszystkim Jack Daniels i ten Jim Beam.” Nadejdą więc i u nas czasy, gdy coffeeshopy będą niemniej popularne niż zwykłe bary a Flowerbomb Kush będziemy zamawiać jak butelki Lecha. Tylko kiedy?
Źródło: Matt D., Leafly