5 roślin marihuany, 15 gramów suszu i 5 gramów haszyszu w Czechach to jak wiadomo nie przestępstwo tylko wykroczenie. Wszystko jednak wskazuje na to, że rekreacyjna marihuana będzie u naszych południowych sąsiadów legalna! Jak wynika z badań przeprowadzonych przez Kantar na zlecenie Wolnych Konopi też chcielibyśmy takich zmian prawnych i zazdrościmy tego Czechom.
W Czechach częściowa depenalizacja dla posiadania i uprawy marihuany na własny użytek funkcjonuje już od 10 lat. Tego właśnie Polacy, jak wynika z przeprowadzonego wśród respondentów sondaży, najbardziej południowym sąsiadom zazdroszczą.
Wprawdzie nad Wisłą marihuana medyczna jest legalna i przepisywana pacjentom na receptę, to legalne zapalenie rekreacyjnie jointa wciąż jest odległym marzeniem w Polsce. Jak wiadomo, nawet posiadanie jak najmniejszych ilości marihuany traktowane jest jako przestępstwo. Zamiast mandatu tak jak w Czechach, w Polsce grozi za to więzienie.
Legalizacja marihuany w Czechach?
O ile nad Wisłą na razie wiatru zmian w sprawie depenalizacji marihuany nie czuć i nie słychać, to Czeski Parlament pracuje nad dwiema poprawkami do obowiązujących przepisów. Pierwsza zwiększa dostępność marihuany medycznej, druga całkowicie legalizuje dostęp do tej używki!
Dla rządzących w Polsce polityków jak się okazuje nie mają znaczenia liczne inicjatywy Wolnych Konopi i badania, które zostały przeprowadzone przez Kantar. Nastawienie Polaków do marihuany Kantar sprawdził przeprowadzając badanie pomiędzy 3 a 8 lipca 2020 r. na próbie 1011 mieszkańców Polski w wieku 18 i więcej lat.
Okazało się, że większość respondentów (55 proc.) jest przeciwna temu, by za posiadanie nawet niewielkiej ilości marihuany w Polsce karane było więzieniem. 27 proc. jest „zdecydowanie przeciwna”, a 28 proc. „raczej przeciwna”. 15 proc. Polaków nie jest w stanie udzielić żadnej odpowiedzi. Za karą więzienia za posiadanie niewielkich ilości marihuany opowiedziało się 30 proc. respondentów. 11 proc. zdecydowanie popiera takie rozwiązanie, a 19 proc. „raczej popiera”.
Kantar sprawdził też jak ma się ta opinia w rozłożeniu na takie dane jak: płeć, wiek, wykształcenie i wielkości miejsca zamieszkania. I wychodzi na to, że kobiety częściej chcą karać za jointa więzieniem niż mężczyźni. Zdecydowanie tak lub raczej tak za takimi sankcjami opowiedziało się 33 proc. respondentek, w przypadku mężczyzn 28 proc. Za depenalizacją opowiada się 52 proc. reprezentantek płci pięknej i 57 proc. panów. Po 15 proc. u jednych i drugich nie ma na ten temat zdania.
Wykształceni i młodzi za depenalizacją
Przeciwni zniesieniu kary więzienia jest znaczna część respondentów w wieku powyżej 65 lat. Przeciwko depenalizacji opowiedziało się 43 proc. z nich. Najwięcej głosów za takim rozwiązaniem padło w grupie wiekowej od 25 do 34 lat – 65 proc.; od 25 do 44 lat – 63 proc.; od 18 do 24 lat – 59 proc.; od 35 do 44 lat – 57 proc. i od 45 do 54 lat – 51 proc.
Najwięcej głosów za karaniem więzieniem za posiadanie marihuany odnotowano wśród osób z wykształceniem zawodowym – 26 proc., ale 49 proc. była przeciwna temu rozwiązani. Najbardziej z liberalni wydają się respondenci z wyższym wykształceniem. W tej grupie 61 proc. opowiedziało się za depenalizacją. Wśród tych z wykształceniem pomaturalnym lub średnim podobne zdanie wyraziło 55 proc. ankietowanych i 58 proc. z tych, którzy jeszcze się uczą.
Niezależnie od tego Kantar przyjrzał się też respondentom pod kątem preferencji politycznych. Jak się okazało, niezależnie od sympatii lewicowych, centrolewicowych czy centroprawicowych ponad 50 proc. respondentów w tych grupach jest za zniesieniem kary więzienia za posiadanie niedużych ilości marihuany.
Źródło: https://spidersweb.pl