Dwie Pruszkowie, jedna w gminie Jastrzębia koło Radomia i jeszcze jedna w gminie Kalinowo (woj. podlaskie). W sumie 4 plantacje marihuany w ciągu kilku ostatnich dni zlikwidowali policjanci. Ostatnia z nich była uprawiana w piwnicy. Ale zacznijmy od początku.
Dwie duże plantacje w Pruszkowie
360 sadzonek marihuany i 5,5 kilogramów zioła – to efekt rozbicia dwóch plantacji marihuany na terenie Pruszkowa. Były to uprawy niemal łączące pokolenia, bo prowadzili jej dwaj mężczyźni w wieku 22 i 63 lat.
Na ich trop natrafili policjanci z wydziału kryminalnego pruszkowskiej komendy. Ustalili, że na terenie dwóch posesji w Kaniach, najprawdopodobniej znajdują się plantacje konopi indyjskich, których „założycielem” jest 22-latek. W celu weryfikacji tej informacji policjanci wkroczyli na teren obu posesji. W każdym z domów ujawnili łącznie 8 namiotów przystosowanych do uprawy roślin.
W namiotach znajdowało się 368 sadzonek konopi w różnym stadium rozwoju. Wzrost roślin był sterowany przez elektroniczny system nawadniania, oświetlania i ocieplania. Cały sprzęt został zabezpieczony przez policjantów, jako dowód w sprawie. Jednocześnie zabezpieczono kilka worków z suszem roślinnym o wadze ponad 5,5 kg.
Oprócz dwóch mężczyzn mundurowi ujęli także dwie kobiety w wieku 21 i 59 lat. Zabezpieczyli także 17 tys. zł. gotówki. Kobiety po przesłuchaniu zostały zwolnione. Z kolei dwaj mężczyźni trafili na wniosek policji i prokuratury i po decyzji Sądu Rejonowego w Pruszkowie na 3 miesiące do aresztu.
140 krzaków w gminie Jastrzębia
Radomscy policjanci zatrzymali 23 latka z gminy Jastrzębia, który na terenie posesji mieszkalnej uprawiał 140 krzewów konopi indyjskich. Rośliny były w różnych fazach wzrostu. Jak wyliczyli skrupulatnie policjanci z tej plantacji można było wyprodukować ok. 25 kilogramów zioła.
Ustalenie miejsca gdzie znajdowała się nielegalna uprawa konopi indyjskich, jak chwalą się mundurowi z Radomia, było efektem skrupulatnej pracy operacyjnej funkcjonariuszy. W efekcie weszki oni na teren posesji w gminie Jastrzębia i sprawdzając kolejne pomieszczenia mieszkalne, odkrywali przedmioty świadczące o tym, że może być tam prowadzona plantacja konopi.
Okazało się, że rośliny były uprawiane w specjalnie przygotowanych do tego pomieszczeniach wyposażonych w ogrzewanie, oświetlenie i wentylację. 23 letni właściciel plantacji był równie skrupulatny, jak policjanci w swojej pracy operacyjnej. Mężczyzna podobno kontrolował wszelkie parametry potrzebne do należytego wzrostu roślin. Teraz spędzi najbliższe 3 miesiące w areszcie.
Piwniczna uprawa marihuany
Trudno nazywać plantacją to co odkryli policjanci z Augustowa (woj. podlaskie) w gminie Kalinowo. W sumie 20 niedużych roślin i 49 gramów suszu – to cały dobytek, który stracił 3- letni mieszkanie gminy Kalinowo.
Skromną uprawę prowadził w w piwnicy przynależnej do jego mieszkania. Policjanci otrzymali informację, że 30 latek może uprawiać konopie indyjskie. Przeszukali najpierw jego mieszkanie, ale dopiero w piwnicy odkryli jego uprawę. Teraz o losie mieszkańca podlaskiej gminy ma zadecydować sąd.
Źródło: www.policja.pl
