Aż 35 miliardów dolarów- na taką oszałamiającą kwotę oszacowano przychód ze sprzedaży marihuany, gdyby była ona legalna na szczeblu federalnym w całych Stanach Zjednoczonych.
Greenwave Advisors sporządziło raport pt. „Kompleksowe badania i analizy finansowe dla powstającego zalegalizowanego przemysłu marihuany”, którego tematem było zbadanie potencjału rynku legalnej marihuany. Co się okazało, gdyby wszystkie projekty zalegalizowania marihuany weszły w życie, przychody sięgnęłyby 32 miliardów dolarów rocznie do 2020 roku. Dodamy, iż autorzy raportu mówią o… przychodach w pierwszym roku pełnej legalizacji na terenie całego kraju (!). Wskazuje to więc na przychody dużo większe aniżeli roczne przychody NFL (Narodowa Liga Futbolowa)- 10 miliardów dolarów rocznie, a porównywalnie z przychodami branży wydawniczej (gazety)- 38 miliardów dolarów rocznie, oraz przemysłu cukierniczego- 34 miliardów dolarów rocznie.
Greenwave opracował swój raport tak w oparciu o analizę stanów, w których marihuana medyczna oraz rekreacyjna jest już zalegalizowana , jak i o stany, które są przychylne względem legalizacji i zamierzają się otworzyć na rynek marihuany do 2020 roku. Jak podaje Huffington Post, Greenwave zakłada, iż do 2020 roku rekreacyjna marihuana będzie zalegalizowana w dwunastu stanach oraz DC (Dystrykt Kolumbii), zaś medyczna marihuana zalegalizowana ma być w aż trzydziestu siedmiu stanach. Obecnie marihuana medyczna zalegalizowana jest w 23 stanach, a dwa stany zalegalizowały marihuanę uprawianą w celach rekreacyjnych. Nawet bez pełnej federalnej legalizacji, raport Greenwave szacuje przychód w wysokości 21 miliardów dolarów.
Podoba ci się? Polub nas
Przemysł legalnej marihuany w Stanach Zjednoczonych w 2013 roku oszacowany został na kwotę 1,53 miliardów dolarów, a prognozy grupy badawczej ArcView Market Research przewidują duży wzrost tej liczby w najbliższej przyszłości. Z jednej strony przyciąga to zainteresowanie inwestorów, z drugiej zaś wciąż pozostaje nie do końca jasna sytuacja prawna tycząca się legalizacji konopi, gdyż jak dobrze wiemy, władze federalne dalej utrudniają rozwój branży konopnej, np. poprzez przeprowadzanie przez DEA (Drug Enforcement Administration) bezpodstawnych nalotów na firmy i apteki zajmujące się sprzedażą marihuany medycznej.
Jeszcze innym przykładowym problemem może być ten, z którym na początku roku zmierzyło się Kolorado- dotyczy on podatków odprowadzonych od sprzedaży marihuany (45 milionów dolarów) i brakiem ustaleń w kwestii zwrotu od tychże podatków.
Jedyne, co można powiedzieć na pewno, to fakt, iż przychody z legalizacji marihuany nie są „kieszonkowym” dla kraju, który się na takie działanie decyduje, a poważnym zyskiem- należy więc trzymać kciuki, że i w naszym kraju kiedyś ten piękny dzień nadejdzie, a co za tym idzie- nasza gospodarka może wreszcie dostanie szansę rozkwitu, zaś Polacy szansę na nowe miejsca pracy.
Źródło: www.washingtonpost.com
