Przemyt marihuany w warzywach oraz kradzieże samochodów – to zarzuty, na podstawie których policja i CBŚP zatrzymały 13 osób w Hiszpanii. Zlikwidowano również siedem plantacji marihuany i zabezpieczono 159 kilogramów gotowego suszu.
Zorganizowaną grupę przestępczą tworzyli Polacy, Hiszpanie, Czech i Marokańczyk, trudnili się produkcją, przemytem i obrotem narkotykami na wielką skalę, jak też kradzieżami i legalizacją samochodów.
Oprócz przejętych w Hiszpanii narkotyków, w Polsce CBŚP odzyskało 38 skradzionych aut. Była to wspólna operacja policji polskiej i hiszpańskiej, koordynowana przez Europol.
Funkcjonariusze ustalili, że członkowie grupy kupowali narkotyki od Hiszpanów, a następnie sprzedawali, głównie w Polsce i w Niemczech. Grupa magazynowała i uprawiała marihuanę w willach, które były pod ścisłą kontrolą, wyposażone w wiele zabezpieczeń, jak np. system kamer.
Liderem gangu był Polak, który kierował nim za pomocą „poruczników” hiszpańskich. Jeden z nich zajmował się kupnem narkotyków, a inni odpowiedzialni byli za wynajem i utrzymanie willi. Kolejny odpowiadał za sprzedaż narkotyków zagranicą.
W willach marihuana była nie tylko produkowana, ale również próżniowo pakowana, aby ukryć jej zapach podczas przemytu. Marihuana do Polski wwożona była w transportach warzyw. W sumie do aresztu na sześć miesięcy trafiło 7 z 13 osób zatrzymanych.
Źródło: cbsp.policja.pl