6.05.2015r. zapadł w jeleniogórskim sądzie wyrok w sprawie Rajmunda N., który leczył się marihuaną medyczną. Sąd uznał go za winnego.
Rajmundowi N. zagrażało pozbawienie wolności od 3 do 15 lat, jednak udowodnił, że nigdy nie handlował marihuaną, zaś używkę z uprawy stosował wyłącznie ze względu na zły stan zdrowia. Orzeczono, więc rok pozbawienia wolności w zawieszeniu na dwa lata, czyli znaczne złagodzenie kary.
Podoba ci się? Polub nas
Rajmund N. nie jest zadowolony z wyroku. Nie czuje się winny ani temu, że zachorował, ani temu, że mimo śmiertelnej choroby chciał móc jeść, spać, wychodzić z domu i nie cierpieć. Zrobił tylko to, co mógł, leczył się tylko takimi środkami, które były skuteczne, nie krzywdząc nikogo.
Sąd zasugerował, że jeżeli nadal chce się leczyć marihuaną, powinien wyjechać z kraju. To bardzo smutne, że taka sugestia pada wobec polskiego obywatela w jego kraju. Pewnie prawo nie pozwalało sędzinie na inne rozwiązanie, mimo to niesmak pozostaje.
Źródło: www.jelonka.com