Coraz więcej zioła sprzedawanego nielegalnie w Europie pochodzi z Hiszpanii. Tak przynajmniej wskazują badania ekspertów z laboratoriów kryminalistycznych z Portugalii, Francji, Wielkiej Brytanii, Holandii, Serbii oraz Włoch. Potwierdzają to też dziesiątki ton marihuany, którą dotychczas przejęto w ramach specjalnej operacji pod kryptonimem Green.
Obfite hiszpańskie plony
Dotychczas w ramach operacji Green prowadzonej przez hiszpańską policję wraz z europejskimi służbami zlikwidowano ponad 800 plantacji konopi indyjskich. Zatrzymano 3695 osób związanych z produkcją i dystrybucją zioła. Przejęto w sumie 25 ton marihuany i 23 tony haszyszu.
W ramach tych działań funkcjonariusze przejęli też 450 sztuk broni oraz 7,6 mln euro w gotówce. Część z tych wymienionych liczb dotyczy również Polski. Zorganizowane grupy z nad Wisły kupują marihuanę właśnie w Hiszpanii. Mają też w tym kraju swoich rezydentów, odpowiedzialnych za zdobycie towaru oraz spedycję.
Konopni emigranci organizują miejsca, w których można bezpiecznie spakować marihuanę i ukryć np. w transporcie cytrusów czy też w specjalnych skrytkach w pojazdach. Coraz częściej wykorzystują też do jej przemytu firmy spedycyjne, których kierowcy nie mają pojęcia o marihuanie ukrytytej „na pace”.
Miliony euro i tysiące funkcjonariuszy
Operacja Green została rozpoczęta w lutym 2019 r. z zaangażowano w nią 2 tys. funkcjonariuszy wyspecjalizowanych w zwalczaniu przestępczości antynarkotykowej. Wspierani są przez Europol, Interpol oraz policje większości krajów europejskich.
Hiszpańska Policja Krajowa poinformowała, że w ramach drugiej fazy operacji Green, w ostatnich miesiącach udało się przejąć ponad 25,6 tony marihuany, blisko 24 tony haszyszu 3,1 tony kokainy i 85 kg heroiny. W detalu, wartość przejętych substancji psychoaktywnych to ok 900 mln euro.
Zabezpieczono też ponad 640 pojazdów, 458 sztuk broni palnej (w tym 14 wojskowej) oraz 7,6 mln euro w gotówce. Zatrzymano łącznie ok. 3,7 tys. osób.
Lasy pod uprawę marihuany
Sposobów na uprawę konopi indyjskich zorganizowane grupy mają naprawdę wiele. Hodowla odbywa się w wynajętych domach, magazynach, budynkach fabrycznych, a także w garażach.
Największą uprawę odkryto w specjalnym podziemnym bunkrze w jednej z miejscowości w rejonie Cerro de los Palos. Ukryty cztery metry pod ziemią obiekt był wyposażony w nowoczesne urządzenia do naświetlania i nawadniania roślin. Wejścia na teren plantacji zostały zmyślnie ukryte.
Na miejscu odkryto ponad tysiąc krzaków konopi, w różnych etapach wzrostu. Policjanci oszacowali, że z takiej ilości roślin, można było uzyskać nawet do 150 kg marihuany. Aresztowano cztery osoby, rumuńskiego pochodzenia, które nadzorowały produkcję.
Z kolei w lasach Aguero (w prowincji Huesca) odkryto kilka plantacji pod gołym niebem i zlikwidowano ponad 31 tys. roślin. Uprawy ukryte były w trudno dostępnych miejscach. Aby utworzyć tam plantacje, wykarczowano część lasu sosnowego. Odpowiednie nawodnienie upraw uzyskali zaś za sprawą zrobienia specjalnych zbiorników w lesie, do których wodę dostarczały węże podłączone do pomp.
Źródło: https://www.tvp.info/