Marihuana, podobnie jak inne rośliny, także może wywoływać uczulenia. Ze względu na to, że przedmiot badań jest w większości państw nielegalny, samych badań jest niewiele i są one w większości przypadków prowadzone od niedawna. Mimo to, naukowcy doszli do następujących wniosków:
- wraz ze wzrostem występowania marihuany przewiduje się znaczne zwiększenie liczby osób na nią uczulonych
- alergenem może być pyłek lub dym z marihuany (katar sienny, stany zapalne zatok, kaszel, astma) lub bezpośredni kontakt z rośliną (pokrzywka, świąd, obrzęk wokół oczu)
- w przypadkach skrajnych – silna reakcja anafilaktyczna, zagrażająca życiu
Do tej pory zanotowano uczulenia u hodowców ptaków, karmionych mieszanką z konopiami, u użytkownika przyjmującego marihuanę dożylnie, u plantatora marihuany medycznej.
Uczulenie może wywołać także zawarta w niej pleśń, kiedy marihuana nie jest odpowiednio przechowywana.
Podstawę do przypuszczeń o możliwym pojawieniu się licznych uczuleń na marihuanę dają badania porównawcze przeprowadzone w Nebrasce, gdzie jest dość powszechnie uprawiana dla celów rekreacyjnych. Pierwsze z nich przeprowadzono w 1940r. Na jego podstawie stwierdzono, że 22% przebadanej populacji jest uczulona na pyłek marihuany. Kolejne badanie z 2000r. pokazało, że aż 61% osób miało uczulenie na konopie.
Źródło: wyborcza.pl