Trzy osoby zostały oskarżone przez Prokuraturę Krajową między innymi za przemyt z Hiszpanii do Polski 95 kg marihuany. To pokłosie trwającego od 2018 roku śledztwa. Transport marihuany z mandarynkami przejęli funkcjonariusze Centralnego Biura Śledczego Policji. Wartość zioła wyceniono na 3,8 mln zł!
Hiszpania od dobrych kilku lat jest głównym źródłem zaopatrzenia w marihuanę. Szlakiem przez Francję i Niemcy, do naszego kraju przerzucane są tony konopi indyjskich. Najczęściej kontrabanda ukryta jest w ciężarówkach przewożących oficjalnie owoce lub warzywa z Hiszpanii.
Jedną z grup parających się takim przemytem rozpracowali funkcjonariusze białostockiego CBŚP. Jesienią 2018 r. policjanci ustalili, że gang będzie wysłał do Polski większą partię marihuany. W lukach technicznych naczepy ciężarówki ukryto 32 czarne, plastikowe worki, wypełnione ziołem.
Okazało się, że zawierają ponad 95 kg marihuany o wartości ponad 3,8 mln zł. Na parkingu konopie miały być przepakowane do dwóch innych: osobówki i samochodu dostawczego. Następnie rozprowadzone wśród hurtowników.
Kierowca wziął na siebie winę
Chociaż kierowca ciężarówki wziął na siebie całą winę, dla funkcjonariuszy było jasne, że przemyty organizowane są przez zorganizowane grupy dysponujące odpowiednim zapleczem finansowym.
Śledczy ustalili, że w przemyt zamieszkany jest gang działający w Polsce oraz Europie Zachodniej. Grupa ta kupowała marihuanę od hiszpańskich producentów, po czym pakowała do skrytek w ciężarówkach, które wysyłano do kraju.
W efekcie zatrzymano 3 mężczyzn działających w zorganizowanej grupie. Grozi im do 15 lat za kratkami. Prokuratura zabezpieczyła ich majątek: nieruchomości, samochody i gotówkę. Wszystko o wartości miliona złotych.
Przebudzenie mocy…
W lutym policjanci olsztyńskiego CBŚP i Europolu zlikwidowali w Hiszpanii 18 plantacji konopi, na których rosło ponad 14,5 tys. krzewów, z których można uzyskać ok. 1,5 tony marihuany o wartości ok. 45 mln zł.
Jednocześnie – w ramach operacji „Przebudzenie mocy” – przejęli 270 kg marihuany i 25 kg haszyszu. Zatrzymano wówczas 63 osoby: Polaków, Hiszpanów, Marokańczyków i Litwinów. Temat poruszaliśmy na naszych łamach. Tu możecie przeczytać cały artykuł.
Jak wynika z ustaleń prokuratury, grupa działała od czerwca 2018 roku do listopada 2019 r. na terenie Hiszpanii, Niemiec, Francji, Polski i innych krajów Unii Europejskiej.
Zajmowali się wewnątrzwspólnotowym przemytem oraz wprowadzali do obrotu hurtowe ilości marihuany oraz haszyszu z Hiszpanii do innych krajów Unii Europejskiej. Towar za każdym razem ukrywany był w ciężarówkach przewożących z Hiszpanii legalne towary, między innymi warzywa i owoce.
Jak wiadomo Hiszpania słynie z naprawdę ogromnych plantacji konopi indyjskich. Nie raz pisaliśmy o potężnych uprawach marihuany, które miejscowi uprawiali w bardzo trudno dostępnych, górskich terenach. Jedną z największych plantacji konopi indyjskich w Hiszpanii rozbiła tamtejsza policja pod koniec zeszłego roku. Pisaliśmy o tym i możecie dowiedzieć się więcej na ten temat z tego artykułu.
Źródło: www.policja.pl
