Po trwającym niespełna dwa dni procesie przed rosyjskim sądem, amerykańska koszykarka WNBA – Brittney Griner przyznała się do winy. To pokłosie aresztowania dwukrotnej złotej medalistki olimpijskiej za posiadanie wkładów z konopiami indyjskimi. Teraz zawodniczce grozi 10 lat w rosyjskim więzieniu.
Przypomnijmy, gwiazda WNBA – Brittney Griner przebywała w Rosji, żeby zagrać w zimowym sezonie koszykówki, co jest powszechne wśród wielu zawodniczek WNBA. Koszykarka rozegrała w tym kraju ostatnich siedem sezonów. Tym razem jednak, została zatrzymana za posiadanie wkładów z konopiami indyjskimi. Aresztowanie – co ciekawe – zbiegło się z rosyjską agresją na Ukrainie. Pisaliśmy na ten temat i cały artykuł możecie przeczytać tutaj.
Koszykarka po dwóch dniach procesu przyznała się przed rosyjskim sądem do zarzucanego jej posiadania narkotyków. – Chciałbym przyznać się do winy, Wysoki Sądzie – powiedział Griner. – Ale nie chciałam łamać prawa – dodała. Następnie poprosiła o złożenie zeznań w późniejszym terminie, mówiąc, że potrzebuje czasu na przygotowanie. Rosyjski sąd odroczył rozprawę.
Wymiana więźniów pomiędzy Rosją a USA?
Gwieździe WNBA grozi 10 lat w rosyjskim więzieniu. Nasuwa się pytanie czy Waszyngton i Moskwa będą w stanie dojść do porozumienia w sprawie jej uwolnienia, a także innych amerykańskich więźniów osadzonych w Rosji ,w obliczu bardzo ochłodzonych stosunków dyplomatycznych związanych z z brutalną wojną Rosji na Ukrainie?
Wcześniej jednak czołowy rosyjski urzędnik zaznaczył, że nie można podjąć żadnych kroków w sprawie zamiany więźniów, dopóki sprawa Griner nie zostanie zakończona.
Źródło: https://www.washingtonpost.com