Podczas ostatniej likwidacji plantacji marihuany policja zgubiła granaty błyskowo-hukowe. Prawdopodobnie wypadły ze śmigłowca w trakcie lotu.
Zgubienie granatów miało związek z akcją w Witowie. Policjanci z Rzeszowa i Lublina znaleźli w sumie 2 tysiące roślin oraz 40 kg marihuany. Całość oszacowali na 1,3 mln zł.
W akcji wykorzystywali policyjny śmigłowiec. Pech chciał, że po powrocie we wtorek do bazy zniknęły. Wszystko wskazuje na to, że granaty wypadły z lecącej maszyny.
Granatami błyskowo-hukowymi można na chwilę oślepić i ogłuszyć. Mają moc porównywalną z dużą petardą. Pomimo akcji poszukiwawczej, grantów nie udało się odnaleźć. Policja przerwała szukanie granatów. Liczy, że ktoś je znajdzie (lub już znalazł) i zamiast dotykać, zgłosi znalezisko na policję.
Źródło: tvn24.pl