Więcej alkoholu, więcej pornografii w sieci i jeszcze więcej marihuany. To reakcja amerykanów, którzy z powodu epidemii koronawirusa przybywają w domu. Do tego w nadmiarze dochodzą jeszcze gry video, filmy na Netflix oraz objadanie się fast foodami.
Nastroje ludzi i sytuacja gospodarcza wywołane przez COVID-19 są w USA delikatnie mówiąc bardzo niekorzystne. Amerykanie desperacko próbują się odnaleźć w nowej, trudnej rzeczywistości, która zmusza ich do przebywania w domu.
Pod koniec marca 10 milionów osób zarejestrowało się za Oceanem jako bezrobotni. Bank Rezerw Federalnych przewiduje, że prawie 50 milionów ludzi do lata straci. Niepewność, strach przed najbliższa przyszłością, wręcz gorączkowe obawy przed tym jak ludzie zapłacą czynsz czy raty kredytów powoduje, że wiele osób w izolacji próbuje po prostu żyć z dnia na dzień oddając się przyjemnościom.
Sklepy monopolowe biją rekordy sprzedaży
W dobie epidemii sklepy monopolowe w USA są otwarte i uważa się je za „niezbędne” w tych trudnych czasach. Jak wynika z badań firmy marketingowej Nilsen sprzedaż alkoholu wzrosła o 55% w ostatnim tygodniu marca. Gwałtownie wzrósł popyt na trunki takie jak tequila, gin i mieszane koktajle. Ich sprzedaż skoczyła o 75 % w porównaniu do marca 2019 r.
Wcale nie gorzej ma się popyt na wino, którego amerykanie kupowali o 66%, więcej niż w zeszłym roku o tej porze. Sprzedaż piwa wzrosła o 42%, a sprzedaż alkoholu w Internecie podskoczyła zadziwiająco o 243% w porównaniu do marca 2019 r.
Milionowe zyski z marihuany
Informowaliśmy już kilkukrotnie, że sprzedaż zarówno marihuany medycznej jak i tej do celów rekreacyjnych w dobie koronawirusa jest rekordowa. Według Motley Fool – strony z poradami inwestycyjnymi:
„W ciągu pierwszych dwóch tygodni marca sprzedaż konopi gwałtownie wzrosła, a jeszcze większe zyski odnotowano w drugiej połowie miesiąca, gdy wzrosły obawy, że ludzie będą zamknięci w swoich domach, aby walczyć z pandemią koronawirusa.” Sprzedaż marihuany jest największa szczególnie w tych stanach Ameryki, gdzie konopie są legalne.
Ambulatoria marihuany, które w stanie Illinois nie zostały zamknięte, sprzedały w marcu zioła za prawie 36 milionów dolarów. Stało się to w okresie, w którym państwo zamknęło prawie wszystkie inne sklepy i kazało ludziom pozostać w domu. Informował o tym między innymi Los Angeles Times, że „podczas zagrożenia koronawirusem sprzedaż konopi w Kalifornii gwałtownie wzrosła”.
Netflix, filmy porno i fast food
Tylko w ciągu jednego tygodnia marca konsumenci w USA oglądali 156,1 miliarda minut treści video. To dwa razy więcej niż w zeszłym roku. Prawie 30% transmisji dotyczyło Netflix jak również Tiger King, a o 20% wzrosła oglądalność na YouTube.
Nadmierna aktywność i oglądalność dotyczy również stron z filmami porno. Popularna witryna, która je serwuje, w marcu była odwiedzana codziennie przez około 120 milionów widzów – o 11,6 % więcej niż rok temu o tej porze.
Jak poinformował magazyn Today, Amerykanie po zakończeniu kwarantanny 2020 mogą naprawdę przybrać na wadze. Coraz mniej z nich wybiera zdrową żywność. Furorę robią za to, jak wynika z badań przeprowadzonych przez agencję Bloomberg, konserwy mięsne i zupy, a także precle, makarony oraz sery Kraft. Badania wykazują też wzrost konsumpcji chipsów ziemniaczanych, oreo i hamburgerów.
Źródło: www.forbes.com
