THC jak i inne kanabinoidy to substancje lipofilowe. Znaczy to, że tak jak np witaminy A, D, E i K rozpuszczają się w tłuszczach. Do ekstrakcji kanabinoidów można użyć zatem następujących produktów: masło, masło klarowane (tzw. ghee które jest jednym z podstawowych składników w kuchni indyjskiej), oliwa z oliwek, olej kokosowy (zawiera dużą ilość kwasu laurynowego, który wzmacnia układ odpornościowy), pełnotłuste mleko, śmietana. Oprócz w.w. tłuszczy można wykorzystać też różne alkohole, co daje w efekcie smaczne nalewki, a do produkcji konopnej nalewki bezalkoholowej (tak, bezalkoholowa nalewka) przydatna okazuje się gliceryna spożywcza.
Jeżeli używacie liści i łodyg, należy je wygotować w wodzie. Najlepiej 2-3 razy, za każdym razem wylewając brudną/brązową wodę (sami zobaczycie) i nalewając świeżej Przed produkcją każdego z produktów, należy przeprowadzić dekarboksylację. Pozwoli to na osiągnięcie optymalnego rezultatu, czyli absorbcję jak największej ilości kanabinoidów. Warto też pamiętać, że gotowane zioło (kwiaty, liście) wydziela bardzo silny aromat, dlatego upewnijcie się, że wasz okap kuchenny działa jak należy. W przeciwnym wypadku możecie podpaść sąsiadom…
Makumba (mleko z marihuaną)
Do dużego garnka wlewamy pełnotłuste mleko i dodajemy łyżkę masła. Dorzucamy materiał po dekarbo i stawiamy na małym/średnim ogniu. Gotujemy przez 2-3 godziny co jakiś czas mieszając. Żadna filozofia. Ważne żeby nasze mleko przelać przez sitko, a nawet jakąś ściereczkę, wtedy pozbędziemy się materiału roślinnego.
W taki sam sposób można zrobić konopną śmietanę. Tylko już bez dodawania masła. Trzeba też wiedzieć, żę podgrzana śmietana, nie nadaje się już do ubicia. Powiem Wam w tajemnicy, żę na to też jest sposób, a przepis na konopną bitą śmietanę będzie następnym razem.
Cannabutter (masło konopne)
Do dużego garnka wlewamy wodę i stawiamy na małym/średnim ogniu. Kiedy woda będzie już mocno ciepła, dorzucamy masło i czekamy, aż się rozpuści. Dorzucamy temat i gotujemy na małym ogniu przez 2-3 godziny, w przypadku liści nawet dłużej. Co jakiś czas należy mieszać i dolewać szklankę wody. Kiedy masło już jest gotowe studzimy je przez 45-60 minut, i wstawiamy do lodówki. Masło się zestali i będzie pływało na górze. Całą resztę można wylać.
Jeżeli używacie topów, możecie pominąć dolewanie wody i dodać zioło do roztopionego masła. Garnek z masłem możecie postawić bezpośrednio na ogniu, bądź zrobić to w kąpieli wodnej.
Konopny olej kokosowy
Olej kokosowy robi się mniej więcej tak jak cannabutter, tylko że trzeba materiał roślinny owinąć czystą szmatką i szczelnie zawiązać. Jeżeli dorzucimy zioło prosto do oleju, ganja może się uprażyć. Zdarzyło mi się to 2 razy. Wszystko się udało i działało jak należy, niemniej jednak, było sporo strachu.
Cannaoil
Oliwa z oliwek z dodatkiem kanabinoidów świetnie nadaje się do różnego rodzaju sosów, marynat, sałatek etc. Przygotowanie cannaoil jest banalnie proste. Do garnka wlewamy oliwę i stawiamy na małym ogniu. Dodajemy zioło i co jakiś czas mieszając, gotujemy przez godzinę, do półtorej. Wyłączamy ogień i czekamy, aż oliwa ostygnie. Trzeba ją teraz przelać przez sitko, dokładnie odciskając. Dla uzyskania lepszego efektu, zamiast sitka można użyć czystej ściereczki i na końcu mocno i dokładnie odcisnąć dłonią.
Tak robi się podstawowe konopne produkty spożywcze. Żadna filozofia. Jak pewnie zauważyliście, nie podawałem ilości składników typu 250ml mleka, czy 100g masła. bo to wszystko zależy od tego czy używacie kwiatów, czy liści, oraz ile ich macie. Sami musicie oszacować, czego i ile potrzebujecie i jaką ilość gotowego produktu chcecie otrzymać. Nie samym przepisem żyje człowiek. Potrzebna jest też rozwaga, zwłaszcza w dawkowaniu.
Dawid Popielec
Czyli – jak dobrze rozumiem, liście + łodygi gotujemy kilka razy w wodzie i dopiero ewentualnie dorzucamy do masła/mleka/ciach a topy normalnie mielimy, pieczemy i dorzucamy? Co gdyby zagotować też topy (zmielone albo całe), no wiecie, cały krzak? Zda to egzamin?
Raz w wodzie wystarczy,przepis na jedną osobę – do pol litra mleka wrzucić ok pol grama do 0,7grama topów ,łyżkę stołową masła,i łyżkę oliwy z oliwek pogotować ok 45min i lepiej na tym zrobic sobie budyń ,zjeść wszystko samemu i na cały dzien jest w sam raz i miło
a lufy, takie oblane sokiem probował ktos moze wykorzystywac do makuby itp?
😀
Gliceryna jest alkoholem z tym że nie jednowodorotlenowym. Braki w chemii dostrzegam ?
Comments are closed.