Ten konopny samolot ma mieć nie tylko wyjątkowy polot i absolutnie nie za sprawą substancji psychoaktywnych. Odloty tej maszyny będą zasilane olejem z konopi. Na tym jednak nie koniec. Projekt kanadyjskiej firmy Hempearth przewiduje, że zarówno zewnętrzna, jak i wewnętrzna konstrukcja samolotu będą wykonane wyłącznie z wyjątkowej odmiany konopi włóknistych.
Jest to pierwszy na świecie samolot zaprojektowany ze specjalnej odmiany konopi pozbawionej substancji psychoaktywnych pochodzącej z rodziny konopiowatych, która jest 10 razy mocniejsza od stali! Twórcą nowoczesnej maszyny jest kanadyjska firma Hempearth.
Z konopi ma być wykonany nie tylko kadłub, ale także siedzenia, wewnętrzne ściany samolotu, a nawet poduszki. Rozpiętość jego skrzydeł ma wynieść 11 metrów i będzie mógł nim podróżować pilot oraz czterech pasażerów. Innowacyjna maszyna ma być w 100% zasilana olejem z konopi!
Dlaczego akurat samolot wykonany z konopi i czy faktycznie wzniesie się w powietrze? Wszystko wskazuje na to, że tak, bo konopie są lżejsze od tradycyjnych materiałów używanych do budowy samolotów takich jak np. aluminium czy włókno szklane.
Lekki i ekologiczny
W efekcie wykonany z nich samolot będzie miał większy polot niż maszyny wykonane z tradycyjnych materiałów, bo przez swoją mniejszą wagę potrzebuje o wiele mniej paliwa, żeby osiągnąć odpowiednią wysokość.
Kolejnym jego atutem jest ekologiczny materiał wykonania. Konopie są bowiem nietoksyczne, trwałe, a ich hodowla wymaga znacznie mniej wody i gruntu niż bawełna. Porównując je zatem ze stalą czy włóknem węglowym, nie mają prawie żadnego negatywnego wpływu na środowisko.
– Ten projekt samolotu to nasz pierwszy eksperyment z konopią przemysłową i planujemy zbadać znacznie więcej możliwości jej wykorzystania. Po ustanowieniu badań strukturalnych i informacji z tego projektu, zastosujemy je w wielu innych konstrukcjach. To przyszłość jakiej pragniemy dla naszej planety. Być może niebo wcale nie stanowi granicy – powiedział Derek Kesek, prezes firmy Hempearth.
Konopne promy kosmiczne?
Jeśli kanadyjska firma faktycznie myśli w przyszłości o podboju kosmosu za pomocą wykonanych z konopi statków kosmicznych, to wówczas naprawdę śmiało można stwierdzić, że będzie to niezły odlot!
Kanadyjczykom z polotem możemy życzyć tylko udanych lotów, polotów i odlotów. Miejmy nadzieję, że nikt im w nich nie przeszkodzi. Tym bardziej, że Hempearth opracowuje również kompozyty z użyciem konopi, które mogłyby zastąpić włókno szklane w lotnictwie i innych branżach przemysłu – chociażby w budownictwie.
Niedawno firma odrzuciła propozycję współpracy od Dupont, jako że „nie pracują i nigdy nie zamierzają pracować z firmami, które są powiązane z wojskiem, Rockefellerami, Rothschildami, i/lub wojskowym kompleksem przemysłowym”.
Po zakończeniu prac nad konopnym samolotem, start prototypu zaplanowany jest w okolicach Kitty Hawk w Karolinie Północnej – czyli w miejscu, gdzie bracia Wright dali początek lotnictwu.
Źródło: https://captain-planet.net