Rozpoczęła się masowa likwidacja plantacji konopi w Albanii. Choć to jeden z najbiedniejszych krajów w Europie, znajdują się tu największe uprawy konopi indyjskich pod gołym niebem. To ma się wkrótce zmienić.
Albania, która chce wstąpić do Unii Europejskiej, robi porządek z uprawami w kraju. Według oficjalnych danych w zeszłym roku zlikwidowano 75 proc. powierzchni plantacji w kraju.
Drugim, większym problemem, jest tranzyt heroiny i kokainy. Albania jest ważnym punktem na szlaku, a przemyt nadzorują lokalni gangsterzy, powiązani ze zorganizowanymi grupami przestępczymi z Ameryki Łacińskiej i Turcji. Do tej pory nie został jednak aresztowany żaden z bossów. Tajemnica poliszynela jest, że chronią ich wysoko postawieni politycy.
W akcję włączyła się grecka policja. W miejscowości Lazarat, po albańskiej stronie granicy, zniszczono kilkanaście laboratoriów i aresztowano ponad 100 osób. Policja zabezpieczyła 70 ton haszyszu i 2 mln euro. To prawdopodobnie jednak niewielki ułamek problemu. Dowód? Na targu w Tiranie kilogram haszyszu nadal można kupić w tej samej cenie, co kilogram pomidorów.
Źródło: parkiet.com
🙁
Comments are closed.