Czołowy producent medycznej marihuany Aurora, wchodzi do oktagonu. Nie będzie nikogo bić a leczyć. Dyrektor generalny firmy zapowiada “wieloletnią i wielomilionową współpracę” z czołowymi zawodnikami UFC.
Aurora Cannabis chce wspólnie z fajterami, rozwijać badania nad CBD. Chodzi tu o leczenie bólu stawów, urazów stanów zapalnych czy regenerację. Zawodnicy stosują od dawna marihuanę do rekonwalescencji, czego wielu nie kryje, jak bracia Diaz.
Jointy pod okiem lekarza.
Różnica w tym ‘projekcie’ będzie polegała na tym, że cały proces będzie się odbywać pod okiem lekarza a badania przeprowadzi UFC Performance Institute w Las Vegas. Dana White, Szef UFC, jest przekonany o pozytywnym działaniu medycznej marihuany, szczególnie gdy podobny projekt dotyczył wcześniej zawodników NHL. Zawodnicy tego, nie ukrywajmy, brutalnego sportu, bardzo często mieli problemy z uzależnieniem od opiatów i leków przeciwbólowych.
Drugim istotnym aspektem dla pacjentów i zwolenników marihuany jest kwestia wizerunkowa konopi indyjskich. W momencie pojawienia się marihuany na stałe w sztukach walki i sporcie, będzie o wiele łatwiej przekonać ostatnich niedowiarków, sceptyków czy przeciwników legalizacji.
Zapasy po marihuanie.
Marihuana jest obecna w sztukach walki już od dawna. Świadczy o tym chociażby High Rollerz – turniej brazylijskiego jiu-jitsu, w którym zawodnicy palą jointy przed walką.
Jest to forma sprzeciwu dla zakazu palenia marihuany w sporcie. Założyciele turnieju, Matt Staudt i Big Lonn Howard, chca w ten sposób wyrazić sprzeciw polityce zakazującej palenia marihuany ustanawiając nowe standardy. A do wygrania jest… prawie pół kilo kalifornijskiego zioła.
Źródło: ”sporteuro.pl”