O tym, że zioło może podkręcić atmosferę w sypialni mówiono już wiele. Niedawne badanie serwisu Pornhub dostarcza nam jednak innych zaskakujących wyników na temat powiązania zioła i seksu.
Otóż ‘marihuanowy fetysz’ może być zjawiskiem o wiele popularniejszym niż sądzono, na co wskazują miliony wyszukań haseł związanych z marihuaną wśród odwiedzających portale z treściami pornograficznymi. Czy „pot porn” to nowe ulubione porno?
Szukając filmików dla dorosłych użytkownicy serwisu Pornhub spośród marihuanowych terminów najczęściej wpisują w wyszukiwarkę słowa „weed”, „marijuana” i „pot” (wszystkie to angielskie terminy oznaczające zioło).
Obok słowa weed internauci poszukujący porno związanego z ziołem najczęściej wystukują „smoking” (palenie) i oczywiście „sex”. Oznacza to, że dwa najpopularniejsze powiązane z ziołem hasła, jakie wystukują użytkownicy pornhub to „smoking weed” (palenie zioła) oraz „weed sex” (seks po ziole). Dalsze miejsca zajmują wyrazy związane z konopiami lub określenia kobiet („na haju”, „bongo”, „laska”, „lesbijka”)
Co dokładnie pojawia się na ekranach użytkowników Pornhub po wpisaniu hasła związanego z marihuaną?
To proste: jeśli szukamy seksu i trawy, to właśnie to dostaniemy. Naszym oczom ukażą się więc aktorzy palący skręty, tudzież fabuła w jakiś sposób nawiązująca do zioła, lub po prostu aktorki porno niekoniecznie palące na ekranie, ale znane ze swojego zamiłowania do gandzi. Czemu niektórych to jara? Zasadniczo, „zielone” porno podpada pod kategorię fetyszu związanego z paleniem w ogóle, czy nawet przyjemności czerpanej z aktu oralnego. Wiele mężczyzn zdaje się odczuwać podniecenie seksualne obserwując kobietę, która zapala papierosa czy skręta i przykłada go do ust by zaciągnąć się dymem.
Kim są miłośnicy „zielonego” porno?
Najczęściej porno z dodatkiem marihuany szukają mężczyźni w wieku 18-24 lat. W porównaniu z kobietami, mężczyźni będą nim zainteresowani o 117% razy częściej, a prawdopodobieństwo, że 18-24-latkowie będą szukać tego typu filmów w Internecie jest wyższe o 120% w tej grupie wiekowej niż w jakiejkolwiek innej.
Nietrudno zgadnąć, że w USA to stany, w których zalegalizowano marihuanę będą obszarami, w których odnotowano najwięcej wyszukań “zielonego” porno. Przoduje tutaj stan Vermont, który przewyższa średnią krajową aż o 41%. Najmniej zainteresowani wydają się być mieszkańcy Hawajów – tam szuka się marihuanowego porno o 11% rzadziej niż wskazuje na to średnia krajowa.
Ciekawostką jest również zależność pomiędzy statusem prawnym marihuany na danym obszarze a ilością wyszukiwań porno związanego z ziołem wśród jego mieszkańców. W tych stanach, gdzie marihuana medyczna i rekreacyjna jest legalna wyszukuje się takiego porno o 14% więcej w stosunku do średniej ogólnokrajowej w USA, podczas gdy w stanach, gdzie jest całkowicie zakazana – o 6% poniżej średniej krajowej.
A wy jak myślicie, czy Mary Jane zrobi karierę w branży porno?
Źródło: Sativa von Teese, High Times