Zaniepokojony i czujny lokator, który wyczuł niepokojący zapach na klatce schodowej niezwłocznie zawiadomił policjantów. Mężczyzna myślał, że w budynku ulatnia się gaz. W rzeczywistości był to intensywny zapach domowej plantacji konopi indyjskich, w mieszkaniu sąsiadów. Całe zajście miało miejsce w jednym z budynków na warszawskim Żoliborzu.
Na miejsce została wezwana również straż pożarna. Gdy funkcjonariusze udali się pod wskazany adres, od razu zorientowali się, że to nie jest zapach gazu, tylko zapach marihuany. Mundurowi zapukali do mieszkania skąd wydobywał się ten zapach, jednak obecni w domu domownicy nie chcieli ich wpuścić. Mimo oporu ze strony mieszkańców, policjantom udało się wejść do mieszkania.
Okazało się, że w wynajmowanym mieszkaniu, w pokoju znajdują się namioty wraz z całym sprzętem potrzebnym do hodowli krzewów marihuany, a w środku znajdują się krzewy konopi indyjskich, w różnej fazie wzrostu. Oprócz tego w mieszkaniu były ususzone już krzewy konopi oraz suszone grzybki.
W efekcie zatrzymano 27 i 30 latka. Obydwaj plantatorzy trafili do aresztu. Grozi im nawet do 10 lat więzienia.
Źródło: policja.pl