Rdzenne plemię Ameryki Północnej zamieszkujące rejony Dakoty Południowej zamierza otworzyć coś, czego w USA jeszcze nie było: kurort konopny. „To taki plac zabaw dla dorosłych”, deklaruje przywódca plemienia Siuksów Santee, którzy zamierzają otworzyć kurort z klubem nocnym, kasynem, salonem gier automatycznych, barem i oczywiście salonem, w którym palacze będą mogli delektować się ponad 30 odmianami konopi.
Niewiele plemion rozważało pójście w ich ślady – w końcu marihuana jest wciąż nielegalna na stopniu federalnym. Jednak Plemię Siuksów zdecydowało się zaryzykować po tym, jak Departament Sprawiedliwości USA wydał pozytywną opinię, zezwalając niewielkiemu plemieniu liczącemu 400 członków na podreperowanie finansów społeczności właśnie w ten sposób.
Plemię liczy na 2 mln $ zysku miesięcznie, co znacznie poprawiłoby sytuację tej biednej społeczności, która jak do tej pory ledwo dawała radę finansować projekty mieszkaniowe, edukację dzieci czy opiekę medyczną.
Podoba ci się? Polub nas
Siuksowie oferujący zioło mają obowiązek dbać o bezpieczny i wysokiej jakości produkt. W tym celu podnajęli wyspecjalizowaną firmę konsultingową, która ma nauczyć ich kultywacji konopi oraz zapewnić zgodność działań przedsiębiorstwa z obowiązującym prawem.
A przepisów jest bardzo wiele: zioło nie może opuścić rezerwatu, każda roślinka musi posiadać swój kod kreskowy, zioło musi być sprzedawane w opakowaniach nieprzekraczających 1 g a przy zakupie kolejnej porcji klient musi oddać woreczek z zakupionego wcześniej towaru. Przepisy to są zrozumiałe szczególnie ze względu na to, że Dakota Południowa nie zalegalizowała jeszcze marihuany rekreacyjnej.
Wielkie otwarcie ma mieć miejsce już w Sylwestra tego roku. Jeśli ktoś nie ma jeszcze planów zdąży jeszcze kupić bilety za ocean. 😉
Źródło: Kyle Jaeger, attn.com
