Siemano jestem Mops i lubię konopie. Jeżeli ty też to idealnie trafiłeś. Jeżeli nie to tez idealnie trafiłeś – na pewno polubisz. Jeżeli lubisz ale ktoś z Twoich bliskich jest sceptyczny – na pewno znajdziemy rozwiązanie. Rozwiązanie w postaci konopnego podarunku lub podarowanych konopi… w różnych postaciach. Ogromna większość produktów, które przedstawiam powstała w Polsce, nadwiślańskim kraju, w którym jeszcze 100 lat temu konopie rosły na każdym polu. Odczarujmy wspólnie tę roślinę!
Zanim zaczniemy dodam, że wszystko co poniżej przeczytasz, możesz również zobaczyć. Po co się męczyć? Skręć gibla, usiądź wygodnie i oglądaj 😉
Nie mam Zielonego Pojęcia co kupić?
No to już masz. Oto pierwsza propozycja, skomponowana przeze mnie osobiście. JEst to Box, w którym znajdziesz produkty i gadżety o wartości blisko 200zł. Sam za tym biegałem i dobierałem w taki sposób abyście byli zadowoleni. Mam nadzieję, że przypadnie do gustu. Koszt to jedyne 100zł. Z resztą zobacz sam:
Topy w cyckach 😉
Halo Halo… Ej! Ej! To nie jest moje hasełko! Ja tylko powtarzam co usłyszałem od samej Naturalnejcanny, czyli kobiety, która dała nam Serce Sativy. Ta nazwa mówi sama za siebie. Nic dodać nic ująć. Ręcznie wykonywana biżuteria imitująca kwiatostany konopi.
I to Kamila własnoręcznie dba o wszystkie detale każdego serduszka w którym oddaje część swojego. Kamila! uważaj bo oddasz całe ;P
RABAT: 10%
KOD: weedweek
Największe topy świata.
Na początek Dank Buds Pillow. Te poduchy znacie z moich filmików i live’ów. Nie ma co tu dużo gadać, po prostu zajebista ozdoba, do tego funkcjonalna. W całości wyprodukowane w Polsce, mówię o nich więcej w tym filmie tutaj. Tak wiem Liroy jest na miniaturce ale pod koniec pokazuję poduchy.
Cena to 169,99 za 3 z tabliczką „Tu wolno palić”. Pojedyncza za 59,99.
RABAT: 5%
KOD: WW5%
Joint, który nie gaśnie.
Skoro mamy juz największe na swiecie topki to może by tak je skruszyć i skręcić z nich największego na świecie jointa?
Przedstawiam wam BIG J firmy Rollajohn. Ta Gliwicka firma mierzy wysoko, co widać po sposobie w jaki promują swojego poduszkowego, miękkiego gibona. Widać go na festiwalach, widać go na plażach i widać go w moim studio. Na targach Cannabizz, to właśnie ten wielki gibon przykuwał największe zainteresowanie na moim stanowisku. Typ z Niemiec chciał dać mi za niego 100 euro! Sorry mordo ale prezentów się nie sprzedaje!
Abstrahując od tego, że jest to po prostu zajebisty gadżet oraz dość spory manifest naszych upodobań, BIG J to świetna i funkcjonalna poducha. Zajebiście można na tym leżeć samemu czy w dwójkę. Zabrać na piknik lub wozić w samochodzie na dalekie podróże.
Rollajohn Big J kosztuje 169,99 i to serio niewiele na gibona, który się nigdy nie wypali 😉
RABAT: Teraz do kupienia bez kodu z rabatem 20%
Miłość do konopi osadzona w szkle.
Teraz mój osobisty faworyt. A to dlatego, że za tymi bombkami stoi prawdziwa historia oraz miłości dwójki ludzi do siebie i do konopi. Są to ręcznie robione bombki z prawdziwymi kwiatami konopi w środki stworzone przez Kamilę i Kubę z Sandomierza.
Wrócili z wieloletniej emigracji z UK, założyli Stowarzyszenie Miłośników i Pasjonatów Konopi, stawiając sobie jeden główny życiowy cel – odczarować tę roślinę (tak, wiem użyłem Waszego sloganu w intro ;))
Dawno nie spotkałem w tym środowisku ludzi z taką pasją i zajawką, dla których hajs jest serio efektem ubocznym, dlatego chciałbym żeby nie musieli się o niego martwić i mogli robić to co robią, czyli konopne czary mary 😉
Bombki macie od 25 zł – mała śniegowa kulka, 35 zł większa. 30 zł mała z włóknem konopnym, 45 większa, a lampion z podstawką i światełkiem 119 zł. Najmniejszą z nich znajdziecie w Zielonym Pojęciu.
Wszystko ręcznie wkładane a bombki są dmuchane przez lokalne Babuszki z Sandomingo. Można je nabyć mejlowo: inthemiddlehemp@gmail.com
RABAT: Napiszcie, że jesteście od Mopsa – na bank dadzą jakiś rabacik 🙂
Deski do wysokich lotów.
Skoro jesteśmy przy handcraftowym stuffie – przedstawiam Wam Jointbrothers. Firma ode mnie ze śląska, która od wielu lat tworzy mega zajebiste, ręcznie wykonywane deski, skrzynki, pudełka do wiadomego zastosowania. Czyli RollingBoxy i RollingBoardy. Jaram się strasznie produktami Roberta, a tego dowód trzymam w honorowym miejscu w domu. Nawet Hirek Wrona je ma. Wini. Sobota no i moja mama. Mówię tutaj o wydaniu Deluxe mojego albumu Alfabet Mopsa. Jointbrothers zrobili dla mnie 150 sztuk Rolling Boxa, w którym, po wyjęciu mojej płyty, można elegancko, bez śmiecenia stołu, kręcić jointy.
Wracając do desek znajdziecie u nich od malutkich deseczek X, które są w Zielonym Pojęciu po na duże, konkretne Rolling Boardy i Boxy. Jest nawet wersja dla dziewczyn w pełni wyposażona różowymi filterkami, bletkami etc. Ceny wahają się od 90zł za najmniejsze po 300 zł za w pełni wyposażoną bambusową deskę. Mało tego możecie tez zamówić własny, spersonalizowany produkt. Można by rzec – pomysł na prezent w dechę.
RABAT: 5%
KOD: WW5%
Unikatowa huta szkła
Pozostajemy dalej na śląsku i dalej u ludzi, którzy własnymi rękami robią prawdziwe cuda ze szkła. Mowa tu o hucie szkła Unikatowe Bonga. Z ciekawostek mogę dodać, że od filmu w ich hucie zaczęły się moje problemy z kanałem, więc doceńcie to ryzyko i poświęcenie, że znowu wrzucam Was do filmu ;).
Ale serio… tej firmy nie mogło tu zabraknąć. Mega fajna ekipa kreatywnych, zdolnych i sympatycznych ludzi z zamiłowaniem do rzemiosła i konopi.
Unikatowe Bonga to nie tylko bongosy ale również biżuteria, ozdoby, popielniczki, lub totalnie zbędne rzeczy jak marchewka, którą można zobaczyć w filmie. Ważne, że jest fajna!
Na 60 te urodziny mojego ojca zrobili mu ogromny kufel z napisem “Fest Fajny Fater”. Ty też możesz zamówić spersonalizowane bongo, bombkę czy nawet renifera. Aropos – świąteczna lufka z reniferem jest już za 10 zł. Asortyment szeroki. Możliwości nieograniczone aż po wielkiego Bongo-Smoka za 2000 zł.
RABAT: 10%
KOD: SWIETAWEEDWEEK
Konopni Kombinatorzy.
Przedstawię Wam dosyć młodą firmę założona przez Maćka Kowalskiego. Możecie go kojarzyć z HemPoland. HemPoland zostało kupione przez Kanadyjczyków, a młody milioner założył nowa firmę.
Bardzo mocno popsuję te firmę za ideę, która za nią stoi oraz pasję i miłość do konopi(tak, wiem, wszyscy kochają konopie). Wspólnie z Olą Olszewską, która od 10 lat zajmuje się włóknami roślinnymi i prowadzeniem Pracowni Rzemiosł Dawnych, stworzyli Kombinat Konopny. Jak nazwa wskazuje, jest to kombinat pasjonatów konopi i rzemiosła.Pracują nad stworzeniem własnej technologii, pozwalającej produkować Polskie konopne ubrania z Polskich konopi. Z tego co powiedział mi Maciek, potrwa to jeszcze 2 lata.
Póki co wypuścili swoje pierwsze produkty na rynek. Są to Zioła na Dobry Nastrój, czyli pozytywna mieszanka ziół( cannabis sativa l, melissa i kozłek lekarski) oraz pokruszone kwiaty konopi czy to do naparów, do gibla, do wapka albo po prostu do jedzenia.
Na temat jedzenia konopi pojawi się wkrótce materiał u mnie na kanale. I ta zajebista ekipa zajawkowiczów, przygotowała zestaw świąteczny wspomnianych produktów za jedyne 64 zł.
I teraz przechodzimy do ostatniej rzeczy wyprodukowanej przez polską firmę, która produkcją się nie do końca zajmuje. Jednak stworzyła coś co mi się bardzo podoba.
RABAT: 15%
KOD: MOPS15
Przedstawiłem Wam najciekawsze Polskie propozycje na konopny prezent u nas w kraju produkowane. Czas na kilka pozycji, które muszą do nas przylecieć z USA lub Chin.
Ulubiony wapek Amerykanów, Polaków i Mopsów.
Vapcap – Skoro Mamy futerał na VapCapa to nie może zamknąć samego VapCapa. Jest to ulubiony waporyzator w USA, zgodnie z rankingiem widzów Vapecritic, chyba jeden z najbardziej lubianych i najczęściej kupowanych wapków w Polsce. Choć VapCap jest szczególnym wynalazkiem – jest to w pełni metalowy, waporyzator, który przy pomocy zapalniczki produkuje parę dorównująca najdroższym elektronicznym kuzynom – może wydawać się nieszczególnie ciekawym prezentem będąc w towarzystwie konkurentów z Polski.
No ale w tym poradniku nie mogło przecież zabraknąć waporyzatorów.
W takich chwilach, gdy chcę zasięgnąć wiedzy, o konkretnych wapkach jadę zawsze do Vaporshopu w Rybniku.
Totalnie polecam Wam ten sklep. Chociaż powinienem promować swój, który lada dzień uruchamiam, gdybym nie dał im propsów za ilość wiedzy, którą przelał na mnie Sławek z Vaporshopu byłoby to po prostu skurw…. niefajne:)
Były Polskie produkty, tu mamy najdłużej działający Polski sklep z wapkami i co fajne, każdy sprzęt na stronie jest u nich w sklepie, można potestować, pogadać i serio znają się na robocie.
Tak, więc po krótkiej naradzie i kilku balonikach Volcano znaleźliśmy coś fajnego. Przy okazji, jak masz hajs to Volcano jest najlepszym wapkiem na świecie i zostało jeszcze kilka z 10% rabatu i suszem w gratisie z mojego polecenia:
VapCap M 2019 w nowych kolorystykach: Grafitowy Platinum, Różowy Rosin oraz Złoty Aurium. Są to limitowane edycje tego fenomenalnego i uznanego na całym świecie waporyzatora. Oprócz świetnego wyglądu, nie różnią się niczym pod kątem technologicznym od tradycyjnego VapCap M 2019. Tradycyjna 2019 tka kosztuje 259 zł, model zeszłoroczny kosztuje 229 zł.
Nowe kolorowe VapCapy kosztują 379 zł. No cóż.. Za lans trzeba płacić. Ja zapłaciłem. Mam różowy 🙂
RABAT na cały asortyment: 5%
KOD: WW5%
Waporyzator jest zawsze dobrym pomysłem na prezent. Oszczędzasz hajs na zioło, które lepiej klepie. Jest o wiele bardziej dyskretny a przede wszystkim dbasz o zdrowie. Jest co najmniej kilka pozycji wartych polecenia, jednak w poradniku musimy się skupić na tych najlepszych opcjach, które zaspokoją każdego. Do takich sprzętów zaliczam Fenixa.
Fenix przyleciał z Chin!
Dokładnie Tak! Fenix mini jest świetnym sprzętem, moim zdaniem, bez konkurencyjnym w jego przedziale cenowym. Mało tego – jest lepszy od niejednego, dwa razy droższego inhalatora z USA czy Kanady. Jest to idealny i najbardziej odpowiedni waporyzator dla początkujących. Idealny sprzęt aby przekonać kogoś do wapowania. Idealny sprzęt nawet dla koneserów, którzy maja w domu Volcano czy innego kocura z wyższej półki. Dlaczego?Ponieważ najzwyczajniej w świecie produkuje dobrej jakości parę, jest dobrze wykonany i kosztuje jedyne 220 zł.
Broń boże nie porównuję go z PAX’em czy Craftym, jednak w tej kategorii cenowej nie ma (prócz VapCapa) lepszej propozycji. A jeżeli się okaże, że waporyzacja nie jest jednak dla Ciebie – dwie stówy nie zabolą aż tak bardzo jak stów dziesięć. Tak samo nie bolało mnie gdy zgubiłem go na melanżu. Straty PAX’a przeżyć bym nie chciał.
Jest to mój najczęściej używany, mobilny, klubowo-wycieczkowy waporyzator.
Duch Czasu.
GHOST MV1 – jest to ostatnia propozycja na prezent. Droższa. Lepsza. Dlaczego wrzucam go do tego najdłuższego w moim życiu artykułu, który napisałem? Ponieważ tylko w grudniu kupisz go za 720 zł z moim kodem rabatowym MOPS10. Taniej nie kupisz go zapewne już nigdy.
A dodatkowo jest mega dobrym waporyzatorem, o którym nagrałem recenzję, więc sprawdź sam. W tej cenie nie ma lepszego sprzętu tej klasy. A jak masz sklep to do każdych 5ciu wapków dorzucają jeden w gratisie.
EDIT 2020: Firma GHOST Vapes ogłosiła upadłość w czasie pandemii COVID-19. Aktualnie tych waporyzatorów już nie można kupić.
RABAT: 10%
KOD: MOPS10
RABAT na CBD: 10%
KOD: MOPSCBD10
Ufffff… Koniec. Mam nadzieję, że ten poradnik był pomocny. Z ręka na sercu pragnę oznajmić, iż żadna z przedstawionych firm nie zapłaciła ani złotówki aby się tutaj pojawić. Oczywiście, że odpalają procent od sprzedaży, jednak podobne umowy mam co najmniej z kilkunastoma sklepami. Zazdroszczę Tobie jednego. Każdą z tych rzeczy możesz sobie kupić i cieszyć nią jak nowa zabawką. Mi ta radość była już dana. Bo każdą z nich mam. Wesołych Świąt!
EssA!
P.S. Jeżeli nadal nie masz Zielonego Pojęcia co kupić….