To nie żart! Chcą rozwinąć bardziej swój biznes i nie ograniczać się wyłącznie do przewożenia pasażerów. Amerykańska platforma Uber będzie również dostarczać na życzenie klientów alkohol i marihuanę.
Już wkrótce platforma łącząca kierowców z pasażerami zamierza uruchomić usługę dowozu napojów wyskokowych na życzenie klientów. Na razie jedynie w USA. W tym celu Uber przejął startup Drizly. W efekcie transakcja o wartości 1,1 mld dolarów pozwoli Uberowi zaopatrywać klientów w alkohol podobnie jak w przypadku usługi Uber Eats.
Drizly powstało w 2012 r. Startup dowozi piwa, czy wina od lokalnych dostawców do użytkowników aplikacji z ponad 1,4 tys. miast w Stanach Zjednoczonych. Popyt na nietypową ofertę wystrzelił w czasie pandemii. Firma w ub. r. zanotowała 300-proc. wzrost zamówień.
Na razie Drizly ma pozostać osobną apką, ale Uber nie ukrywa, że dowóz alkoholu będzie chciał zintegrować z platformą do zamawiania jedzenia – Uber Eats. Nie wiadomo, czy i kiedy taka usługa będzie dostępna w Polsce.
Marihuana z dowozem w USA
Wszystko też wskazuje na to, że nowa oferta Ubera zostanie wzbogacowna o dowóz marihuany na życzenie klientów. Nie jest zresztą tajemnicą, że już w maju zeszłego roku Drizly ruszył z usługą Latern polegająca na dostarczaniu konopi indyjskich użytkownikom z Detroit i Bostonu.
Jak poinformowała CNBC Uber poważnie jest zainteresowany wdrożeniem konopnej oferty już w najbliższej przyszłości.
Źródło: https://www.rp.pl
