200 kilogramów zioła tak po prostu zniknęło z policyjnego magazynu w Indiach. Towar był wcześniej skonfiskowany handlarzom. Tamtejsi funkcjonariusze o tak duże ubytki w magazynie obwiniają szczury.
Sąd zażądał okazania skonfiskowanych konopi indyjskich jako dowodów w procesie przeciwko osobom oskarżonym o przemyt. Policjanci jednak stwierdzili, że dowodów przedstawić nie mogą bo marihuana została zjedzona przez szczury.
Efekt? Sąd zażądał wglądu do magazynów, w których konopie były składowane. Sędzia Sanjay Chaudhary ostrzegł, że na posterunkach policji w dystrykcie Mathura w Uttar Pradeś znalazło się ok. 700 kg skonfiskowanej marihuany i również reszta zioła jest w niebezpieczeństwie ze strony „plagi” szczurów.
„Szczury to małe zwierzęta, które nie boją się policji. Trudno jest uchronić przed nimi narkotyki” oświadczył sąd w stanie Uttar Pradeś leżącym na północnym Indii.
Wyrozumiały sędzia dodał, że zniknięcie 200 kg marihuany, wynikało z tego, że policjanci nie mieli doświadczenia potrzebnego do zajęcia się sprawą, ponieważ zwierzęta były „za małe”. Sędzia Chaudhary uznał, że jedynym sposobem ochrony przejętej marihuany przed „takimi nieustraszonymi myszami” jest sprzedaż narkotyków laboratoriom badawczym i firmom medycznym na aukcji, z której dochód trafiłby do rządu.
Pół tony zioła zjadły myszy…
To nie pierwszy taki przypadek, że gryzonie skonsumowały zioło z policyjnych magazynów i sędzia był w tej kwestii wyrozumiały. W 2018 roku sąd umorzył sprawę przeciwko ośmiu argentyńskim policjantom, którzy o zjedzenie pół tony konopi indyjskich oskarżyli myszy.
Takie tłumaczenie zdaje się być wiarygodne, bo jak pokazują eksperymenty na gryzoniach, skonsumowane przez nie zioło nie powoduje śmierci, a jedynie stają się one mniej aktywne i temperatura ich ciała spada.
Źródło: https://www.rmf24.pl
