Do bardzo nietypowego zdarzenia doszło w jednym z komisariatów. Pojawił się w nim 22 latek, który oznajmił, że ma przy sobie zioło i chce zostać zatrzymany. Incydent miał miejsce w Kozienicach (woj. mazowieckie).
W miniony poniedziałek do komisariatu Komendy Powiatowej Policji w Kozienicach przyszedł 22 letni mieszkaniec tego miasta. Zdesperowany, przyznał się, że ma przy sobie konopie indyjskie. Aby potwierdzić swoją prawdomówność wyciągnął z kieszeni woreczek z ziołem.
Zaznaczył przy tym, że jest porządnym obywatelem i dlatego przyszedł do komisariatu oraz przyznał się do posiadania marihuany. Zażądał też od policjantów, żeby go zatrzymali. Swoją desperacką decyzję i postępowanie uzasadnił tym, że woli przebywać w więzieniu niż w domu z rodziną, z którą notorycznie się kłóci.
Zaskoczeni policjanci przychylnie podeszli do żądań 22 latka. Osadzili go w areszcie. Za posiadanie zioła grozi mu do 3 lat więzienia. O losie mężczyzny zadecyduje sąd.
Źródło: https://tvp.info