Zdajemy sobie sprawę, że nie każdy ma dostęp do klonów szczepów czy nasion sprzed lat. Chcemy więc, by każdy dostał tę możliwość – dostał ten materiał genetyczny, jeśli go szuka, za rozsądną cenę. Dodatkowo pomagamy ocalić niektóre odmiany i zachować je dla przyszłych pokoleń – uważam, że to nasz obowiązek i duża odpowiedzialność.
Czy tutaj w SickMeds chętniej hodujecie z użyciem jakiegoś szczególnego zestawu genów? Jeśli tak, przybliż nam proszę z jakim i co za tym stoi.
Faktycznie, są pewne parametry w odmianach, na których lepiej nam się pracuje. Właściwie wszystko sprowadza się do tego, czy dany zestaw genów sprawił, że odmiana smakuje lepiej. Jeśli nie – po co używać go do dalszej uprawy? Czy wolimy odmiany Indica od Sativa? Czy w naszej hodowli przeważają hybrydy i czy zawsze musimy pracować na klonach? Odpowiedź jest prosta: nie. Każde z wymienionych ma cechy, o których trzeba myśleć mając na uwadze to, co chcemy osiągnąć. Zawsze staramy się działać na rzecz ochrony jakiejś odmiany, by mogła ona cieszyć też przyszłe pokolenia.
Kiedy twój zespół odkrył hodowlę tkankową i co myślisz o wpływie takiej uprawy na uprawę konopi w przyszłości?
Osobiście wiedziałem czym jest hodowla tkankowa odkąd tylko zacząłem moją przygodę z hodowlą. W końcu to nic nowego – pojęcie hodowli tkankowej ma już ponad 100 lat, choć dokładna metodologia ewoluuje zdobywając coraz szersze uznanie. Może i ten sposób hodowli to nowość w świecie konopi, ale jej zastosowanie w leśnictwie czy rolnictwie jest dość powszechne.
Dzięki mojemu wczesnemu zainteresowaniu hodowlą tkankową odkryłem wiele korzyści płynących ze stosowania tej metody w temacie cannabis, począwszy od ochrony genetyki konopi po trzymanie w ryzach liczby roślin dla tych, którym zależy na niewielkiej, potajemnej hodowli. Ja osobiście mam nadzieję, że w przeciągu kilku najbliższych lat metoda ta pomoże mi zgromadzić dużo materiału genetycznego w niewielkim, sterylnym i kontrolowanym środowisku. Dzięki temu będę mógł przyczynić się do ochrony genetyki konopi w dłuższej perspektywie czasowej.
Wiem, że wielu hodowców podejmuje zdecydowane kroki w celu rozwoju metody hodowli tkankowej i jej zastosowania w uprawie marihuany. Widzę w tym jakąś szansę. Możemy w ten sposób naprawić szkody wynikłe z obecności niepożądanej puli genów w roślinach konopi. Może wkrótce będziemy swobodnie korzystać z tej metody przy reprodukcji czy działaniach na rzecz ochrony genetyki konopi. Super Sativa Seed Club podarowało nam liczny zestaw zróżnicowanych genetycznie nasion, ale już po wstępnych testach identyfikujących bakterie musimy z przykrością stwierdzić, że tylko znikoma część – jeśli w ogóle – będzie w stanie przetrwać. Powinniśmy te nasiona starannie pielęgnować, badać i w najlepszym wypadku zachować i powielać.
Wasz Green Crack to ponoć prawdziwy diament. Czy możesz przybliżyć nam historię tych feminizowanych nasion typu S1?Nasiona marihuany Green Crack możesz kupić w profesjonalnym sklepie nasionamarihuany.pl.
Nasz Green Crack S1 powstał dzięki metodzie polegającej na zmianie płci dostępnego nam żeńskiego osobnika klonu Green Crack po to, by powstały osobnik męski mógł zapłodnić dostępne żeńskie rośliny (tzw. reversing)…