Bibułki OCB. Chyba każdemu miłośnikowi marihuany są znane te 3 litery. Historia tej marki ma prawie 200 letnią tradycję, która zaczęła się we Francji. A więc odpowiedzmy sobie na pytanie “O Co Biega” ?
Historia marki OCB zaczęła się we Francji w małej miejscowości w gminie Quimper nad rzeką Odet. W 1822 roku Nicolas Le Marie wraz z braćmi Rene i Guillaume Bollore otworzyli swoja pierwsza papiernię. Firma miała stabilną pozycję na rynku przez okres 100 lat, jednak tempo rozwoju biznesu nie sprostało oczekiwaniom właścicieli.
Od koperty do bibułki
W roku 1917 roku firma zakupiła druga fabrykę i stopniowo poszerzali swoją ofertę o coraz to nowe produkty min.: papier bawełniany, papier listowy i bibułki papierosowe. Liczne próby rozwoju firmy w połączeniu z ciągle wzrastającą modą na palenie papierosów skręcanych, wyniosły bibułki do skrętów rodziny Bollore na pierwsze miejsce na rynku.
Rodzinny biznes zaczął przynosić ogromne zyski.
W ten sposób w 1918 roku narodziła się marka OCB a 5 lat później powstał znak towarowy OCB.
W początkowych latach głównym krajem eksportu bibułek było USA. To dzięki tej decyzji marka przetrwa jeden z najczarniejszych okresów Europy czyli 2 wojnę światową.
Na przełomie lat 30/40, gdy sprzedaż OCB spadała, rodzina postanowiła otworzyć swój pierwszy zakład w Stanach Zjednoczonych, w północnej Karolinie.
Po zakończeniu wojny firma wróciła do Europy i kupiła kilka zakładów i fabryk na całym świecie. Biznes rozwijał się bardzo prężnie – w roku 1955 firma zatrudniała już 350 pracowników.
Dlaczego OCB?
W roku 1999 rodzina Bollore wprowadziła na rynek swój najbardziej znany produkt, czyli OCB Premium – bibułki z naturalnego papieru lnianego z dodatkiem gumy arabskiej.
Skrót OCB jest nawiązaniem do bogatej historii marki, precyzując jej 3 kluczowe momenty rozwoju.
“O” – przypomina o rzece Odet, przy której powstała pierwsza fabryka papieru.
“C” – Cascada, czyli nazwa miejscowości gdzie powstała druga fabryka firmy
“B” – pierwsza litera z nazwiska rodziny Bollore.
W roku 2000 marka OCB została wykupiona przez amerykanina Dona Levina, właściciela Republic Tobacco. Od tej chwili cały biznes przeszedł w ręce amerykanów.
Materiał źródłowy: