Los Angeles: zjazd miłośników gandzi

0
medyczna marihuana california
Medyczna Marihuana
Medyczna Marihuana
Medyczna Marihuana
Medyczna Marihuana

LOS ANGELES: Przemysł marihuanowy, ożywiony przez legalizację w dwóch amerykańskich stanach i zmieniające się podejście do używki w całym kraju, szczyci się najnowszymi produktami i postanowił uczcić dobrą passę organizując weekendowe targi. Los Angeles Cannabis Cup, coroczne wydarzenie, któremu patronuje magazyn High Times – nowojorskie pismo o kulturze i biznesie marihuanowym, ugościło w tym roku ponad 10 000 uczestników w ciągu dwóch dni wydarzenia. To dwa razy więcej odwiedzających niż kiedykolwiek w historii wydarzenia, zauważa naczelna pisma i organizator przedsięwzięcia Jen Berstain.

Zgoda mieszkańców na legalizację marihuany w stanach Kolorado i Waszyngton, wydłużająca się lista stanów zezwalających na stosowanie marihuany w celach medycznych, sondaże wskazujące po raz pierwszy, że większość Amerykanów popiera legalizację, uwaga prezydenta Obamy o tym, że zioło wcale nie jest gorsze od alkoholu – wszystko to dało pozytywnego kopa miłośnikom marihuany i całej branży, która od dawna jest już na pozytywnej fali.

”Zainteresowanie jest ogromne” mówi Berstein zaznaczając, że lutowe wydanie magazynu sprzedało się w największej ilości egzemplarzy od momentu powstania pisma, a więc od 40 lat.“Branża rozwija się w niesamowitym tempie” dodaje.
Podczas uroczystości wręcza się nagrody – Puchar Konopi – odmianom marihuany najwyżej ocenionym przez jury. Nagrody wręcza się w osobnych kategoriach – cannabis sativa, cannabis indica, hybrydy, jak również haszysz i różne formy koncentratów marihuany. Nagrody idą również w ręce twórców najlepszych towarów związanych z ziołem – bongo, lufek, vaporizerów i innych akcesoriów. “To takie nagrody Grammy czy Oscary branży konopnej” podsumowuje Seibo She, przedsiębiorca branży technologicznej z Doliny Krzemowej a zarazem dyrektor generalny w firmie VapeXhale. Ich pierwsze dzieło, a vaporizer w cenie 450 dolarów wygrał nagrodę dla najlepszego produktu w zeszłym roku, gdy był zaledwie przedprodukcyjnym prototypem.

growshop, growbox
growshop, growbox
growshop, growbox
growshop, growbox

Kalifornia jest pierwszym stanem, który w 1996 roku zezwolił na użycie marihuany w celach medycznych. Nie minęła dekada a 19 innych stanów poszło jej śladem. Kalifornia straciła jednak prym w propagowaniu kultury konopi na rzecz stanów Kolorado i Waszyngton, które zalegalizowały rekreacyjne użycie zioła, dzięki czemu biznes marihuany kwitnie tam w najlepsze. W listopadzie mieszkańcy Alaski wypowiedzą się za lub przeciw legalizacji a Kalifornię czeka to samo najpóźniej do końca 2016 roku.
Ponieważ rekreacyjne użycie marihuany jest w Kalifornii wciąż zakazane, Bernestein podkreślił, że ci chcący uraczyć się ziołem podczas wydarzenia musieli legitymować się specjalnym pisemnym zaleceniem lekarza, jakie obowiązują w Kalifornii. Organizatorzy zadbali o miejsce, gdzie Ci mogli do woli poddawać się swoim ”kuracjom”.

Tegoroczny zjazd odbywał się w Parku Cytrusów w Dan Bernardino, 60 mil na wschód od Los Angeles. Organizatorzy musieli zrezygnować z poprzedniej miejscówki w Glendale, gdzie władze sprzeciwiły się organizacji eventu ze względu na bliskość szkoły. Policja i władze San Bernandino ”przyjęli nas z otwartymi ramionami” zaznacza Bernestain. ”Policja była dobrze poinformowana o tym, że działamy zgodnie z prawem” mówi. ”W San Bernandino spotkaliśmy się z samymi przychylnymi reakcjami”.

Wedle prawa stanowego, które klasyfikuje marihuanę jako niebezpieczną substancję bez zasadnego zastosowania w medycynie, zioło jest wciąż nielegalne. Administracja Obamy zadeklarowała, że nie będzie stawać na drodze stanowym działaniom na rzecz legalizacji, aczkolwiek wszelkie ‘marihuanowe’ biznesy muszą liczyć się z ryzykiem odpowiedzialności karnej oraz przygotować się na pokonywanie barier prawnych w kontaktach z bankami.

Mason Tvert, dyrektor ds. komunikacji marketingowej organizacji Marihuana Policy Project walczącej o zniesienie prohibicji marihuany w całych Stanach, twierdzi, że wydarzenia spod znaku marihuany powinny być postrzegane dokładnie tak jak festiwale win czy targi piwa, tyle że pomniejszone o ilość bójek i wymiotujących uczestników. ”Setki ludzi szczyci się swoją znajomością gatunków win i wydają tysiące na wyprawy do Napa by wiedzieć więcej o kulturze wina” zauważa Tvert. ”Nie inaczej jest tutaj”.
Bilety w cenie 40 dolarów i 30 dolarów (niedziela) cieszyły się niemałą popularnością. Pismo objęło patronat nad podobnymi wydarzeniami organizowanymi w tym roku w Denver, San Francisco, Seattle i Amsterdamie.

Promocja
Promocja
Promocja
Promocja