Cannabis sativa L. znana była naszym pasłowiańskim przodkom jako roślina magiczna i bardzo użyteczna. Jedna z pierwszych wzmianek o konopiach w polskojęzycznej literaturze, pochodząca z XVII spod pióra Syreniusza, określała konopie, jako, roślinę która „głowę parami goręcymi napełnia…”. Polska wieś kochała konopie nie tylko za ich przeciwzapalne i przeciwbólowe właściwości, lecz także za walory kulinarne.
Popularnością cieszyły się potrawy wykorzystujące nasiona konopi, spożywane na wyjątkowe okazje, jak zupa „siemieniotka” zawierająca siemię konopne, czy „łodziaki”, czyli pierożki wypełnione nasionami popularne w rejonie łódzkim. Nasi prapra i pradziadkowie budowali domy z konopnych płyt budowlanych, wypychali nimi materace, tapczany a listy pisali na konopnym papierze. W 1960 roku obszar uprawny Canabis Sativa w Polsce wynosił 30 tysięcy hektarów.
Czas przywrócić do łask nasze wspaniałe staropolskie potrawy, których spożywanie gwarantuje zdrowie i dobre samopoczucie. Dziś na piedestale SIEMIENIOTKA. Ta konopna zupa wywodzi się ze śląskiej kultury kulinarnej i zasłynęła jako wigilijna potrawa. Tradycyjnie przygotowuje się ją z suszonych, niełuskanych nasion konopi z dodatkiem mleka i słodkiej śmietanki. Podawana jest najczęściej z prażoną kaszą jęczmienną lub gryczaną.
Zupa ta jest bardzo pożywna, zawiera mnóstwo białka, które składa się aż z 20 kluczowych aminokwasów, w tym 10 niezbędnych do regeneracji mięśni, których nasze ciało nie jest w stanie samodzielnie wytworzyć. Ponieważ nasiona są bardzo bogatym źródłem witamin i minerałów zupa jest bardzo dobrze przyswajalnym źródłem ponad 10 pierwiastów. Nic dziwnego, że według wierzeń ludowych siemieniotce przypisuje się leczniczą moc. Wierzono, że chroni ona przed chorobami.
Praktycznie każda gospodyni na Śląsku miała swój własny przepis na wspomniane danie. My przygotujemy ja w nowoczesny i ekspresowy sposób, używając łuskanych nasion konopi siewnych.
Przepis na wegańską siemieniotkę z orzechami włoskimi.
Składniki:
- 200 g łuskanych nasion konopi
- 1 cebula
- oliwa z oliwek do smażenia
- kilka orzechów włoskich
- 0,7 l przegotowanej wody
- szczypta soli morskiej
- szczypta pieprzu do smaku
- olej z nasion konopi
- 20 g niełuskanych nasion konopi
Przygotowanie
Cebulkę obrać, pokroić w drobne kawałki, zeszklić na patelni z odrobiną oliwy.
Wodę w garnku zagotować z odrobiną soli. Do gotującej się wody dodajemy nasiona konopi i cebulkę. Gotujemy 3 – 5 min.
Zdejmujemy z ognia i blendujemy do uzyskania pożądanej konsystencji (osobiście wolę jak zupa nie jest zmiksowana na gładki krem, tylko pozostaje gęsta i są w niej małe grudki).
Orzechy oddzielamy od łupin, kruszymy, dodajemy do zupy i mieszamy.
Niełuskane nasiona konopi prażymy na patelni 3 min.
Zupę przelewamy do miseczek i serwujemy posypaną prażonymi nasionami i polaną olejem z nasion konopi.