Medyczna marihuana od lekarza rodzinnego? Na katar jej nie dostaniesz

Choć od 1 listopada medyczna marihuana jest w Polsce legalna, nadal nie ma jej w aptekach. Co gorsze, medyczna marihuana od lekarza rodzinnego to nierealne marzenie, które na razie trzeba odłożyć na półkę. Brak refundacji leków z medycznej marihuany oznacza z kolei ceny porównywalne z czarnorynkowymi. O tym, co w temacie medycznej marihuany jest prawdą, a co mitem, portalowi noizz.pl odpowiada mgr farmacji Łukasz Waligórski, członek Naczelnej Rady Aptekarskiej.

Medyczna marihuana od lekarza rodzinnego?

Co oznacza zmiana przepisów dotycząca medycznej marihuany, która weszła w życie 1 listopada 2017? Przede wszystkim pacjent nie jest już traktowany jak przestępca, a każdy lekarz może legalnie wypisać mu receptę na lek z medycznej marihuany.

Czy problemem są apteki?

W Polsce nie produkuje się surowców, czyli odpowiednich gatunków konopi indyjskich, z których można by wyprodukować leki. To z kolei oznacza, że recepty na razie nigdzie nie można zrealizować.

– Żaden hodowca medycznych konopi nie złożył jeszcze dokumentów o wprowadzenie swojego surowca na polski rynek. Gdy to zrobi, Urząd Rejestracji Produktów Leczniczych ma na to 270 dni – tłumaczy Łukasz Waligórski. Na razie farmaceutom zostaje więc poszerzanie wiedzy teoretycznej.

Wiadomo, że wstępnie zainteresowane przywożeniem suszu do Polski są firmy z Kanady i Holandii. Nie wiadomo jednak, na jakim etapie są negocjacje, ponieważ Główny Inspektorat Farmaceutyczny i Urząd Rejestracji Produktów Leczniczych zatrzymują taką wiedzę dla siebie.

Kto dostanie receptę?

– Recepty najpewniej będą przypisywane przede wszystkim osobom cierpiącym na tak poważne choroby jak: zespół Tourette’a, choroba Parkinsona, nowotwory, lekooporna padaczka czy jaskra – twierdzi Waligórski.

Farmaceuta dodaje, że jego zdaniem niewielu lekarzy w Polsce ma kompetencje, by przepisywać leki na bazie medycznej marihuany. Lekarze jeszcze się szkolą.

To nie wszystko. Recepta na medyczna marihuanę nie może być wypisana tak, jak zwykłe leki, ale na specjalnym bloczku. W praktyce lekarze rodzinni rzadko miewają takie bloczki.

– W tej sytuacji powinni wypowiedzieć się sami lekarze, ale osobiście nie wierzę, by ktoś z ulicy, z katarem czy drobnym zapaleniem, dostanie receptę na medyczną marihuanę. Należy docenić powagę tej sytuacji i pamiętać, że osoby potrzebujące leczniczej marihuany bardzo cierpią. To pod nich została napisana ta ustawa – mówi Łukasz Waligórski.

W jakiej postaci będą leki?

Leki recepturowe z medycznej marihuany będą przygotowywane w aptekach zgodnie z zaleceniami lekarza. Ich forma będzie więc zależna od rodzaju schorzenia oraz możliwości pacjenta. Mogą to być np. czopki, olejki czy susz do palenia.

Jak zapewnia Waligórski, dla farmaceutów przygotowywanie leków recepturowych to chleb powszedni, dlatego z lekami na bazie medycznej marihuany nie powinni mieć żadnych problemów. Na ewentualne dodatkowe szkolenia chętnych jest blisko połowa aptekarzy.

Ile THC, ile CBD w medycznej marihuanie?

Skład leków również uzależniony będzie od indywidualnych potrzeb.

– Ogólna tendencja jest taka, że redukuje się zawartość psychoaktywnego THC, a na pierwszy plan wysuwa się CBD – tłumaczy na łamach noizz.pl Waligórski.

Ile kosztuje medyczna marihuana?

Brak refundacji może solidnie uderzyć pacjentów po kieszeni.

– Lek nie będzie refundowany, a jeden gram medycznej marihuany będzie również kosztował pomiędzy 50 a 60 zł. Miesięczna terapia to wydatek rzędu 2000 zł, czyli całkiem sporo – dodaje Waligórski.

Źródło: ”noizz.pl”