O leczniczych właściwościach marihuany znów stało się głośno za sprawą byłego rzecznika prasowego SLD, Tomasza Kality, który szuka wszelkiej możliwej pomocy w leczeniu śmiertelnej choroby. Czy jego głos zmieni nastawienie do marihuany głównych aktorów polskiej scenie politycznej? Odpowiedź na to pytanie starał się znaleźć były poseł RP, Andrzej Rozenek, przyglądając się poglądom poszczególnych partii politycznych w temacie marihuany.
PiS
Przez chwilę wydawało się, że to właśnie ta partia zaskoczy Suwerena racjonalnym i humanitarnym podejściem do nowatorskiej terapii, gdy prezes J. Kaczyński po rozmowie z Dorotą Gudaniec, nakazał zajęcie się problemem sejmowej komisji zdrowia, a pani premier B. Szydło wypowiedziała się o konieczności refundacji leczenia marihuaną. I to by było na tyle z dobrej zmiany w tym zakresie. Zarówno procedury, jak i refundacja związana z leczeniem za pomocą medycznej marihuany nie zmieniły się.
PO
Wbrew deklarowanemu przywiązaniu do wartości liberalnych i wolności obywatelskich, Platforma Obywatelska w sprawie marihuany jest zdecydowanie konserwatywna. Była przeciwna jej legalizacji i za czasów D. Tuska („Dopóki będę premierem, nie będzie legalizacji marihuany. Koniec, kropka.”) i za czasów E. Kopacz (to za jej rządów został odsunięty od leczenia dzieci z padaczką lekooporną za pomocą medycznej marihuany, dr M. Bachański). S. Naumann nie zamierza zastępować morfiny „skrętem”, bo to jego zdaniem „naiwne myślenie”. Są w Platformie posłowie przychylni MM (M. Zieliński, J. Wałęsa), ale to nie oni nadają w tej chwili ton jej polityce.
Nowoczesna
Stanowisko tej partii jest dość pokrętne. Z jednej strony chce karać hodowanie na sprzedaż i handel, z drugiej – traktować posiadanie małych ilości i niewielkich hodowli podobnie, jak alkohol i papierosy, czyli odstąpić od karania za posiadanie takowych. Jest natomiast zdecydowanie za dostępnością marihuany w procesie leczenia.
Kukiz’15
Z ramienia tej partii projekt ustawy o leczeniu MM złożył w sejmie poseł Liroy. Podobnie jak wcześniej (4 projekty Ruchu Palikota) i teraz utknął on w sejmowej zamrażarce, gdzie najpewniej dokona żywota. Sam Kukiz uważa, że owszem, jest za, ale są w tej chwili ważniejsze problemy.
Podoba ci się? Polub nas
PSL
Oficjalne stanowisko tej partii nie jest znane, ale z nieoficjalnych wypowiedzi wiadomo, że PSL nie powie nie, jeśli będzie miało swój udział w ewentualnej produkcji zioła.
SLD
Jako partia lewicowa powinno wspierać liberalne prawo, ale akurat w przypadku marihuany stanowisko SLD jest wyjątkowo niespójne. Z jednej strony jest dr M. Balicki, znawca problemu i zwolennik legalizacji MM, z drugiej L. Miller z niechęcią wypowiadający się o swoich lewicowych kolegach z RP („naćpana hołota”) i W. Czarzasty, propagujący akcję „książka zamiast marihuany”.
Korwin
Janusz Korwin-Mikke uważa, że wszystkie narkotyki powinny być zalegalizowane, ponieważ sprzyja to selekcji ze społeczeństwa słabszych i głupszych jednostek. Niejako wbrew oficjalnej linii partii wypowiadał się P. Wipler, skarżąc na R. Sikorskiego, że jakoby ten za palenie trawki stracił stanowisko w rządzie w 2006r.
Razem
Partia ta zdecydowanie odcina się od legalizacji marihuany w jakiejkolwiek postaci, gdyż, poza opieką paliatywną, nie widzi dla niej zastosowania.
Red. Andrzej Rozenek podsumowując ten przegląd apeluje:
„Kochani politycy! Odpieprzcie się od tematu medycznej marihuany. Powołajcie zespół złożony z ekspertów, a później szybko i precyzyjnie zrealizujcie wszystko, cokolwiek to gremium wam zaleci”.
Tak zrobili np. Czesi. My znowu jesteśmy na samym szarym końcu przemian.
źródło: Tygodnik NIE
poseł Leroy powiadacie 😀 😀
Comments are closed.