Kilka dni temu media obiegła wiadomość o zatrzymaniu brata posła Patryka Jakiego z niewielka ilością marihuany. Tak jak Filip jest zwolennikiem konopi indyjskich – jego brat, europoseł Jaki – jest zdeklarowanym przeciwnikiem posiadania jakiejkolwiek ilości marihuany na użytek własny. Wyraża poparcie jedynie dla medycznego stosowania konopi. Postanowiliśmy, tak jak w przypadku posła Witczaka, wysłać list otwarty do Pana Patryka Jakiego. Czy odpisze?
List Otwarty do Europosła Patryka Jakiego
Szanowny Panie Doktorze,
Z przykrością̨ przeczytaliśmy w mediach https://bit.ly/2GTqKO o zatrzymaniu Pana brata Filipa za posiadanie niewielkiej ilości marihuany.
W związku z jeszcze do niedawna zajmowanym przez Pana stanowiskiem sekretarza stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości, wierzymy, że ma Pan świadomość́, że wg. polskiego prawa za posiadanie nawet niewielkich ilości substancji psychoaktywnych grozi wyrok do 3 lat więzienia. To dużo, prawda?
To przykra sytuacja, ale to sytuacja, która powinna zwrócić Pana uwagę, jako ojca, jako brata ale przede wszystkim jako polityka tworzącego prawo w Polsce, na problem absolutnie nieracjonalnej polityki narkotykowej w Polsce – tym bardziej, gdy jest Pan w partii koalicji rządzącej.
Polska jest krajem najostrzej karającym za posiadanie niewielkich ilości substancji psychoaktywnych w UE, a jednocześnie statystyki pokazują że coraz więcej młodych osób używa tych substancji, co świadczy o tym, że obecna narkopolityka jest po prostu nieskuteczna. Jedyną słuszną metoda walki z narkomanią i ograniczeniem używania przez młodzież substancji psychoaktywnych jest redukcja szkód i edukacja. Wystarczy wziąć przykład z Hiszpanii, Portugalii, Republiki Czeskiej lub innych krajów Europy Zachodniej.
Zabrał Pan głos w sprawie zatrzymania Pana brata, tłumacząc, że to jego sprawa i nadal jest Pan przeciwny posiadaniu jakichkolwiek ilości marihuany na własny użytek. Niestety, przy obecnej polityce narkotykowej, nie do końca jest to tylko sprawa zatrzymanego. Jest to problem każdego polaka, którego podatki są wydawane na walkę z użytkownikami konopi, ekspertyzy laboratoryjne, prace prokuratorów i szeroko pojęte działania, które nazywamy kolokwialnie “walką z wiatrakami”.
Chcieliśmy również nawiązać do Pana wpisu na Facebook’u zamieszczonego około 5 lat temu. Przedstawił Pan swoje stanowisko w sprawie narkopolityki w czterech punktach:
- “Od lat jestem zdecydowanym zwolennikiem twardej polityki państwa wobec narkotyków”
Wojna z narkotykami została rozpoczęta w USA w latach 80 przez Reagana. Ta polityka okazała się klęską. W roku 2011 Światowa Komisja ds. Polityki Narkotykowej wydała oświadczenie: “Czas odrzucić stereotyp amoralnego narkomana. Walkę z mafią należy prowadzić́ skuteczniej. Postawić na leczenie, pomoc, zapobieganie, skończyć z karaniem użytkowników”. - “Prawie każdy uzależniony zaczyna od narkotyków lekkich.”Narodowy Instytut Zdrowia (NIH) – rządowa agencja i największy ośrodek badań biomedycznych z USA – podaje, że większość osób korzystających z marihuany nie używa później “twardych” narkotyków. Badania dowodzą również, że korzystanie z jednej używki, przystosowuje mózg do wzmożonej reakcji na kolejne – identycznie jak w przypadku nikotyny, kawy czy alkoholu. Więcej przeczyta Pan tutaj: https://bit.ly/36WZKbm
- “W przeciągu 10 lat wg. statystyk policji aż 25 krotnie wzrosła liczba kierowców złapanych pod wpływem marihuany, a wraz z tym liczba wypadków”
W roku 2005 policja wykonała 1165 testów na obecność narkotyków we krwi kierowców, a 282 dało wynik pozytywny. W roku 2014 wykonano 8 tys badań z czego 995 dało wynik pozytywny. Owszem, liczba kierowców ‘złapanych’ zwiększyła się. Tak samo jak liczba wykonanych badań. Natomiast odsetek pozytywnych wyników testów narkotykowych zmniejszył się dwukrotnie! - “Od lat rośnie przestępczość na tym tle. Nawet Holandia rakiem się z tego wycofuje”Holandia wprowadziła ograniczenia w sprzedaży marihuany turystom, często wymagane jest przedstawienie dokumentu potwierdzającego zameldowanie w Holandii. Oprócz tego, Holandia debatuje nad pełną legalizacją narodowych upraw marihuany.W Kaliforni przestępczość związana z marihuaną spadła o 15 proc. Już w 2015 roku wprowadzono program uprawy marihuany przez więźniów w Warden, co spowodowało znaczne obniżenie poziomu agresji wśród osadzonych.
Korzystając z tego przykrego dla pana brata incydentu, chcemy zapytać, czy kryminalizowanie osób posiadających niewielkie ilości jest zasadne? Czy Pana brat jest kryminalistą? Czy właśnie nim i tysiącami innych młodych ludzi mających podobne zarzuty powinna zajmować się policja i prokuratura? Uważamy, że nie.
W przypadku pana Filipa, jak i w przypadku pana Jana W.(syn posła Witczaka, https://bit.ly/31oeoY8) czy Armina H(syn posła Halickiego https://bit.ly/31ptuwx ), którzy również zostali zatrzymani z niewielką ilością marihuany, prawdopodobnie prokurator umorzy sprawę – i bardzo dobrze. Jednak wiele innych osób nie będzie miało tyle szczęścia i będzie uczestniczyć w procesie i dostanie wyrok. Będzie karana, a co za tym idzie będzie miała kłopoty w domu i w pracy. Czy rozsądne jest, żeby państwo łamało życiorysy młodym ludziom? Może rolą państwa powinna być edukacja i pomoc, zamiast zamykanie do więzień?
W związku z powyższym chcielibyśmy zainteresować Pana polityką narkotykową, tym bardziej, że w sejmie właśnie rozpoczął prace Parlamentarny Zespół ds. Legalizacji Marihuany https://bit.ly/3a1OmOr w spotkaniach którego mamy przyjemność uczestniczyć. Może zechciałby Pan również uczestniczyć w jego obradach i zainteresować sprawą swoich partyjnych kolegów? Może uda się Panu zwrócić ich uwagę na ten problem? A jeżeli jest Pan przeciwny racjonalizacji polityki narkotykowej, chętnie wysłuchamy argumentów przemawiających za jej zaostrzeniem. Serdecznie zapraszamy do debaty.
Z wyrazami szacunku,
Redakcja Cannabis News